czwartek, 2 kwietnia 2020

Przywódcy w czasach pandemii

Przywódcy w czasach pandemii
• Donald Trump: Przez parę tygodni olewał zagrożenie, po czym zwalił winę za groźnego wirusa atakującego drogi oddechowe na Chiny, Unię Europejską, Partię Demokratyczną i media, a tymczasem wszystkie zasługi przypisał... sobie.
Kryzys spowodowany koronawirusem obnażył narcyzm prezydenta, jego ignorancję i głęboką skłonność do siania podziałów. Jego ewidentna niezdolność do zajmowania się szczegółami spraw albo odróżniania faktów od myślenia życzeniowego sprawia, że stojący za jego mównicą doświadczeni doradcy aż się wiją z zażenowania.
PS Małe kopie to Kaczyński, Morawiecki i Duda.
• Boris Johnson: Błazen pozostanie błaznem
• Emmanuel Macron: hołubi swojego wewnętrznego de Gaulle'a albo Napoleona, emanuje autorytetem i solennością. W dwóch długich orędziach ogłosił wojnę z niewidocznym wrogiem.
• Angela Merkel weszła w rolę, która wydaje się napisana specjalnie dla niej. Wyważony styl przywództwa i wizerunek troskliwej matki narodu
Giuseppe Conte: Stał się gwiazdą walki z kryzysem. Bezpartyjny profesor prawa. Jego spokojne zarządzanie kryzysowe w tym mocno zadłużonym i najmocniej – jak dotąd – dotkniętym przez wirusa kraju, zadaje kłam tezie Mussoliniego, że "rządzenie Włochami nie jest trudne, lecz bezcelowe"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz