poniedziałek, 11 grudnia 2017

Kaczyński stawia na bankstera Morawieckiego


Morawiecki….Kaczyński nie potrafi zrobić zakupów w sklepie, a wiedza o gospodarce jest dla jego rozumu nieosiągalna.
Jedyne co potrafi to manipulować „ciemnym ludem”, mówić im co chcą słyszeć, kreować się na proroka, kreować „wrogów ludu” wykorzystywać toruński odłam Kościoła.
Zdaje sobie sprawę, że jest ekonomicznym zerem.
Gdy rządził poprzednio postawił na śp. prof. Gilowską.
To był strzał w dziesiątkę.
Obniżenie przez Gilowską podatków i stawki rentowej dało gospodarce takiego kopa, że przez osiem lat Tusk chwalił się zieloną wyspą.
Teraz Kaczyński stawia na Morawieckiego licząc na efekt Gilowskiej.
Ale to będzie strzał Panu Bogu w okno.
Gdy Morawieckiego powołano do rządu to świat ekonomiczno-finansowy miał nadzieję na rozsądek rządu w sferze gospodarki.
Wystarczyło pół roku by Morawiecki stał się pośmiewiskiem.
1. Fantazje co on zrobi za 10, 15 lat.
• Centralny Port Komunikacyjny hubem całej Europy
• produkcja na skalę ŚWIATOWĄ autobusów i samochodów o napędzie elektrycznym
• przekopanie Mierzei Wiślanej /z taką ekstazą to mówił jakbyśmy dzięki temu uzyskali dostęp do morza/
• . „nasycenie polskiej gospodarki przemysłem kosmicznym”
• „Polska będzie nową Doliną Krzemową”
• …
2. Powrót do socjalistycznej gospodarki. Gospodarka centralnie planowana. Nacjonalizacja.
Jest młody, ale powinien pamiętać, że „realny socjalizm” w szczytowym punkcie rozwoju nie potrafił wyprodukować papieru toaletowego i sznurka do snopowiązałek.
3. Opowieści o sprawiedliwości społecznej rodem ze zjazdów z PZPR.
Te komunistyczne ciągoty mogą mieć posłuch w Polsce , ale społeczeństwa wysoko rozwiniętych państw wiedzą, że będą bogate tylko w gospodarce wolnorynkowej. Bogate bogactwem konkurencyjnych przedsiębiorstw i bogate bogactwem przedsiębiorców.
A Morawiecki jednym tchem chwali się, że wprowadzi ustawy ułatwiające funkcjonowanie przedsiębiorcom, przedsiębiorcom którzy są krwiopijcami, pijakami i złodziejami.
4. „Zanurzyłem się w tym budżecie, jestem w nim zakochany i jest to miłość odwzajemniona”. Nie wiem jak to skomentować.
5. Ściągnięcie do Polski instytucji unijnych rezydujących w Londynie w zawiązku z Brexitem. W KE głosowano już przeniesienie instytucji bankowej i do spraw leków. Trafiły do Paryża i Amsterdamu. Warszawa odpadała w pierwszej turze.
6. Hurrapatriotyczne bajdurzenie o wstaniu z kolan, o upodmiotowieniu, o suwerenności…
7. Schizofrenia na temat Unii Europejskiej.
UE nie ma prawa wtrącać się w sprawy Polski. Jednocześnie ogłasza, że na 1 bilion inwestycji które obiecał Kaczyński zrzuci się UE w kwocie 500 miliardów, a prywatny kapitał /krwiopijcy/ dorzuci 400 miliardów. Rząd wyskrobie więc tylko 100 miliardów.
8. I jeszcze kombinowanie ze zwrotami VAT i wydatkami budżetu by ogłaszać „sukces”. Przykładowo Morawiecki ogłasza, że we wrześniu ma nadwyżkę coś koło 4 mld złotych. Ekonomiści poryczeli się ze śmiechu. Gdyby ogłosił, że prognozuje na koniec roku nadwyżkę w budżecie to pełen szacunek. A przyhamowanie wydatków budżetu daje chwilowy efekt. Podobnie ze zwrotami VAT.
I tak można w nieskończoność…
Nikt kto ma pojęcie o gospodarce nie zwraca uwagi na Morawieckiego. To propagandzista który snuje nierealne fantazje. Pseudoekonomiczny gaduła. Rajcuje Kaczyńskiego i tzw. ciemny lud.
Polska ma szczęście i na razie nie grozi nam katastrofa:
• Polacy są najbardziej przedsiębiorczym narodem według badań Komisji Europejskiej.
• Na świecie trwa hossa która ciągnie Polskę za uszy. Daleko nam do 8,8% PKB Rumunii, ale ciągnie nas też.
Czy Morawiecki będzie lepszy od Szydło? Jeden pis.

Rekonstrukcja rządu skończy się wywaleniem Szydło


Wszędzie słyszę i czytam, że tuż, tuż rekonstrukcja.
To już brazylijski serial. Od września leci.
Jedyna rekonstrukcja która miałaby jakieś znaczenie to premier: Jarosław Kaczyński.
Bo kogo obchodziłoby wywalenie Adamczak, Waszczykowskiego czy Streżyńskiej.
Wszyscy mówią, że premierem w grudniu zostanie właśnie Jarosław Kaczyński.
A ja kontrariańsko uważam, że nie. A tak!
Myślę, że zostanie Szydło.
Jeżeli jednak Kaczyński wywali Szydło to postawi na Morawieckiego. Sam zostanie z boku… Przepraszam. Z góry.
Dlaczego ta myślę?
1. Kaczyński jest sprawcą łamania konstytucji, ale nie z punktu widzenia prawa. Jest tylko posłem, przewodniczącym partii.
Łamanie praw będzie trwało do następnych wyborów parlamentarnych bo przecież trzeba napisać taką ordynację która zagwarantuje PiS-owi wygraną.
Po co ma zostać premierem i ryzykować więzieniem?
Brudną robotę lepiej zostawić innym. Cwaniak woli być „zbawcą narodu” bo za to nie grozi mu odpowiedzialność ani przed Trybunałem Stanu, ani przed sądami karnymi.
2. Jako premier zgodnie z konstytucją winien jeździć na szczyty Rady Europejskiej.
• A w językach obcych ani be, ani me, ani kukuryku. W kuluarach nie pogada… Ale to nic.
• Przewodniczącym Rady Europejskiej jest Donald Tusk, a na jego punkcie Kaczyński ma obsesję odbierającą mu zdolność myślenia. Kaczyński nie przeżyłby gdyby na szczycie witał go gospodarz z którym przegrał osiem razy w wyborach. Musimy pamiętać, że w jednej takiej walce wysłał swojego brata do Smoleńska.
Może dlatego chciał wywalić wbrew całej Europie Tuska ze stanowiska. Gdyby był premierem nie musiałby na szczycie prosić swojego przełożonego Tuska o głos. Nie wiadomo czy dlatego nie ośmieszył Polski i Polaków wygrywając 27:1.
• Dobrze też wie, że gdyby pojawił się na szczycie to prócz Orbana wszyscy przywódcy traktowaliby go jak trędowatego lub zerkaliby na niego jak na wariata.
Może wysyłać na szczyty prezydenta Dudę, ale ten go upokorzył gdy zaszalał z tymi wetami.
Duda go przeprosił, znowu jest Adrianem, a ustawy będą takie jak sobie prezes życzy, ale Kaczyński nie wybacza.
Mściwy to drugie imię Kaczyńskiego.
3. Będąc premierem będzie zmuszony słuchać Tadeusza Rydzyka.
Co innego na jednym spotkaniu oddać hołd Ojcu Dyrektorowi, a co innego wysłuchiwać poleceń zakonnika.
Być chłopcem na telefon?
4. I jeszcze skład rządu. Macierewicz i Szyszko, nominaci wspomnianego Ojca Dyrektora, nie liczą się z premier Szydło i nie będą liczyć się z Kaczyńskim.
Bez Rydzyka Kaczyński przegra sromotnie wybory więc Macierewicz i Szydło są nie do ruszenia.
No chyba, że Kaczyński zapłaci Wiertniczemu kasę która osuszy mu łzy. Ale to byłyby setki milionów naszych pieniędzy na początek.

Po co Kaczyńskiemu władza autorytarna.


Zastanawiałem się po co Kaczyńskiemu władza autorytarna. Ma swoje lata więc powinien starać się zostawić po sobie Polskę demokratyczną, praworządną i tolerancyjną. Polskę szanowaną przez świat. Rozumiem, że po serii porażek, od wyrzucenia z kancelarii prezydenta Wałęsy po ośmiokrotną przegraną z Tuskiem, frustracja zmusiła go by wystawił weksel in blanco Rydzykowi za poparcie w wyborach.
Stawiając na Kościół nacjonalistyczny, na rasistów, na ciemniaków, na zawistników, na sensatów, na malkontentów zdobył wreszcie władzę.
Ale żeby po wygraniu mścić się na Polsce? Budować dyktaturę na wzór PRL?
Żeby zmasowaną propagandą i socjalnymi łapówkami budować „nowy” naród na wzór i podobieństwo Rosjan Putina
Przecież historia go przeklnie…
I wtedy przyszedł mi na myśl Piłsudski. Bohater narodowy. Czy ktoś przypomina, że dokonał zbrojnego zamachu stanu w którym zginęło 375 osób, a 1000 zostało rannych? Jeżeli ktoś wspomina zamach majowy to od razu go usprawiedliwia.

Wpis Tuska o polityce PiS




Wpis Tuska trafia w sedno, ale dlaczego tak późno?

Nie rozumiem wpisu Tuska alarmującego przed Rosją i PiS. Zdziwiony, że Polska działa na rzecz Putina? Dopiero teraz?
Od kiedy PiS zdobył władzę  to wszyscy myślący zauważyli, że PiS działa na rzecz Rosji, a przeciw Unii Europejskiej.
Pierwsze ośmieszenie Polski zafundował nam PiS teorią zamachu smoleńskiego. Świat przypiął nam nie tylko łatkę rusofobów, ale i nieuków, ciemniaków…
Tusk miał od tego czasu problemy by przekonać Zachód to Partnerstwa Wschodniego, a po zajęciu zbrojnym Krymu przez Rosję tylko dzięki Angeli Merkel udało mu się doprowadzić do sankcji w stosunku do Rosji.
Właśnie Partnerstwo Wschodnie i sankcje po zajęciu Krymu doprowadziły do tego, że Tusk stał się groźnym wrogiem Putina, a Kaczyński ze swoimi fobiami sprzymierzeńcem.
Gdy tworzono grupę normandzka Rosja postawiła warunek: wszyscy, ale nie Tusk. No i Zachód się zgodził.
Putin wiedział, że UE może osłabić tylko od wewnątrz. Orban i Węgry to margines UE, ale Polska miała za czasów Tuska poważanie.
Gdyby Polskę nastawić przeciwko UE to byłby to mocny w zjednoczoną Europę.
A kto w Polsce się do tego nadaje? Oczywiście Kaczyński i jego PIS. Czysty ciemnogród, nacjonalizm i rusofobia w opinii całego świata.  Kaczyński przeciwnik demokracji, tolerancji i Unii Europejskiej był dla Putina idealny by rozsadzać Europę.
Wcześniej myślałem, że PO nie doceniło propagandy negatywnej i 3000 hejterów zatrudnionych przez PiS. Teraz znając mechanizmy działania „fabryki trolli” z Petersburga zastanawiam się czy nie pomogli pisowskim hejterom.
Teraz to już nie jest ważne.
Duda i PiS wygrali wybory, a Putin się nie zawiódł.
Polska jest koniem trojańskim Putina w Unii Europejskiej. Alarm Tuska oczywisty, ale czemu tak cicho i tak późno?
Dimitrij Pieskow już kilka razy zwrócił uwagę, że UE czepia się demokracji i praworządności w Rosji, a ma w swoich szeregach taki kraj jak Polska w którym panuje dyktatura.
Najlepszym dowodem na celność i prawdziwość tez Tuska jest wścieklica jaka dopadła cały PiS. Jakby tym wpisem wsadził im kaktusy w zadki.