czwartek, 23 kwietnia 2020

Najpierw brawa, dziś hejt i stygmatyzowanie medyków.

Najpierw brawa, dziś hejt. Lekarce oblano drzwi farbą. "Syfa nam przyniesie"
Jacek Santorski o stygmatyzowaniu medyków, ludzi chorych, ludzi:
"Ośrodki lęku o siebie oraz dzielenia ludzi na swoich i obcych są w mózgu bardzo blisko. Trzeba mieć dużą otwartość umysłu, płatów przedczołowych ewolucyjnie najświeższych w naszych mózgach, żeby ogarnąć całą złożoność problemu.
W stresie, w niepokoju, w zmęczeniu - to jest zjawisko obserwowane nie tylko w tak skrajnych sytuacjach ...jak te - wielu ludzi miewa skłonność do regresji, do cofania się do tych atawizmów.
Proszę zwrócić uwagą, my to znamy z życia społecznego, potęga populizmów po części jest związana z tym, że charyzmatyczni ludzie przychodzą przekazując stereotypowy, uproszczony obraz świata: jesteście ofiarami, to są wasi prześladowcy, ja was uratuję, tych będziemy stygmatyzować, tych ukarzemy…
I zmęczeni ludzi są na to podatni nawet w zwykłej codzienności, a co dopiero w tej którą mamy.
Dlatego te różnego rodzaju rozwiązania wskazujące gdzie są ludzie szczególnej troski albo gdzie należy się o siebie bardzo zatroszczyć mogą być uzasadnione w sensie logicznym, ale w sensie psychologicznym są bardzo groźne.
Jest bardzo duże ryzyko, że tego rodzaju wskazanie zamieni się na stygmatyzacje. W mózgach nas wszystkich.
Natomiast część z nas może być na tyle przytomna i odporna by się tym nie kierować"

Może od czasu epidemii regresja Polaków przyspieszyła, ale cofanie się naszego społeczeństwa zauważyłem gdy Kaczyński rozpoczął politykę: "jesteście ofiarami, to są wasi prześladowcy, ja was uratuję, tych będziemy stygmatyzować, tych ukarzemy…"
PS Boję się iść do szpitala, ale jeszcze bardziej, że Polska spisieje, zdurnieje do szczętu na moich oczach
PPS Gniezno: dane osób będących w kwarantannie wyciekły do sieci
PPPS Lekarka znalazła kartkę od sąsiada. "Pomyślałaś o tym, że wracając tutaj, ryzykujesz naszym zdrowiem?"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz