poniedziałek, 23 lipca 2018

Trump gryzie przyjaciół, a boi się autokratów na których czasami szczeknie spod stołu.

Wyszło, że Trump to mięczak. Wszyscy przywódcy ze skłonnościami do autokratyzmu to tchórze.  Zachowanie Donalda Trumpa w czasie spotkania z Putinem, jego bełkot na późniejszej konferencji prasowej, a następnie głupia reakcja na powszechną krytykę pokazują jak niestabilny jest najpotężniejszy człowiek świata. Analitycy ocenili Trumpa jako słabego negocjatora w konfrontacji z twardzielami z krajów które nie są sojusznikami USA.  Tak samo było na spotkaniu z Kim Dzong Unem. Trump się bał koreańskiego satrapy.  Wychodzi, że Trumpowi udaje się kreować wizerunek mocnego przywódcy tylko wobec sojuszników z NATO czy Unii Europejskiej. Mięknie w konfrontacji  z liderami autorytarnymi.

niedziela, 22 lipca 2018

Jak to jest, że świetna koniunktura, dobra sytuacja budżetu państwa i wysokie dochody z VAT nie powstrzymują rządu przed podwyżkami podatków, wprowadzaniem nowych i zadłużaniem państwa?


Sprzedaż detaliczna w czerwcu 2018 r. wzrosła o 10,3% w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 3,4%

To bardzo dobry wynik. Konsensus analityków ekonomicznych wskazywał na wzrost rok do roku o 7,4% i wzrost o 1,5% miesiąca do miesiąca.

To kolejny dowód, że polska gospodarka jest w dobrej kondycji.

Wcześniej GUS podał bardzo dobre dane z produkcji przemysłowej: produkcja przemysłowa w czerwcu wzrosła o 6,8% rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 4,2%, w tym produkcja budowlano-montażowa rdr wzrosła o 24,7%, po wzroście o 20,8% w maju.

Te dane pozwalają oczekiwać, że wzrost gospodarczy w II kwartale będzie powyżej 5% PKB.

Cieszy, że rośnie konsumpcja. Sprzedaż detaliczna rośnie gdy ludzie są przekonani, że w perspektywie najbliższych miesięcy ich finanse będą w dobrej kondycji.

  1. W ostatnim miesiącu zarobki Polaków wzrosły o 7,5%.
  2. Konsumpcji pomaga rekordowo niski poziom bezrobocia. W czerwcu jego stopa zmalała do 5,9%. Oznacza to, że liczba bezrobotnych, po raz pierwszy od wielu lat, spadła poniżej miliona.
  3. W 2018 roku rząd wyda z naszych podatków 24,5 mld złotych w ramach programu 500+

Ale… Jak zawsze są jakieś ale.

Jak to jest, że świetna koniunktura, dobra sytuacja budżetu państwa i wysokie dochody z VAT nie powstrzymują rządu przed podwyżkami podatków, wprowadzaniem nowych podatków i zadłużaniem państwa?

Kolejna sprawa. Silnik gospodarki oparty na konsumpcji podlega turbulencjom. Niezbędny jest równomierny wzrost inwestycji. A z tym jest problem.

W 2016 roku po wygranej PiS nastąpiła zapaść w inwestycjach co kazało oczekiwać, że za pięć, dziesięć lat nastąpi katastrofa w polskiej gospodarce.

Od pół roku ruszyły inwestycje, ale tylko inwestycje publiczne. Pieniądze z Unii Europejskiej i udział z polskiego budżetu /czytaj z zadłużenia /.

Inwestycje prywatne czekają. Inwestorzy prywatni nie mają zaufania do polskiego rządu.

Inwestorzy prywatni wiedzą, że w Polsce praworządności nie ma.  

Ale jakoś to będzie. Polska przedsiębiorczość dała radę kryzysowi z 2008 roku.

środa, 11 lipca 2018

Trump przyjął Dudę i pozwoli się cmoknąć w ... mankiet.

Polska jest wśród 8 członków NATO, którzy w tym roku wydadzą na obronność wymagane minimum 2% PKB.
 Tylko czy polska zdolność obronna się zwiększyła
• Z tych pieniędzy kupione zostały bez przetargu samoloty dla VIP-ów. Już widzę jak w końcowej fazie lotu nurkowego Błaszczak leje Ruskich pasem.
• Z tych pieniędzy bizancjum Macierewicza i Misiewicza. Miliony z kart kredytowych
• Z tych pieniędzy leczenie ludzi ze smoleńskim zespołem Macierewicza
• Z tych pieniędzy Wojska Obrony Terytorialnej których zdolność bojowa równa jest pułkowi Mameluków z Afryki Czarnej, ale na SU-57 czy Iskandery to zdolność żadna.
• Z tych pieniędzy ryngrafy, taktyczne długopisy i "aromatyczne krówki ciągutki o smaku mlecznym, zawinięte w podkładkę parafinowaną z nadrukiem zgodnym z wzorem WZ93". Z pamięci więc może coś przekręciłem z tymi krówkami.
• …
Ale Trump może się o tym nie dowiedzieć. Duda zameldował wykonanie zadania i tamtemu starczy.
 Szczególnie, że na rozkaz Trumpa w pól dnia Kaczyński zmienił ustawę o IPN.
Teraz Trump przyjął Dudę i pozwoli się cmoknąć w ... mankiet.

poniedziałek, 9 lipca 2018

Katastrofa smoleńska. Każdy ma prawo do własnych opinii, ale nie do własnych faktów


Znowu usłyszałem, że dochodzi… Może był taki czas, że Kaczyński ulegał zamachniętym smoleńskim bzdurom głoszonym przez ludzi z zespołem Macierewicza, ale od co najmniej dwóch lat to niemożliwe by nie znał prawdy. 

Sądzę, że "zamach" to cyniczny element budowania kultu Kaczyńskich.

Będąc dyktatorem Kaczyński ma dostęp do ekspertów od wypadków lotniczych więc musi wiedzieć, że to była katastrofa spowodowana szkolnym błędem pilotów.

Rozumiem też jak można tymi macierewiczowskimi absurdami zamieszać ludziom w głowie.

  1. Po pierwsze teorie spiskowe to pójście na łatwiznę.

Był zamach i wszystko jasne, a prawda o wysokości zniżania, wysokościomierzu barycznym i radiowym, odejściu od lądowania wymaga intelektualnego wysiłku.



  1. Po drugie teorie spiskowe rodzą się w głowach ponieważ niektórzy nie potrafią przyjąć, że życie bywa przypadkowe.

Maszyny się psują, systemy się zawieszają, ludzie popełniają błędy…

Takie "spiskowe" umysły  przypisują ważnym wydarzeniom spektakularne przyczyny.

Nie chcą wierzyć, że samotny strzelec zabił Kennedy'ego z broni za 20 dolarów.

 Szukają bardziej zadowalającej odpowiedzi i mamy 27  teorii demaskatorów.

Jeżeli chodzi o katastrofę w Smoleńsku to bzdur Macierewicz wymyślił chyba na podobną skalę. Są tylko bardziej prymitywne.



Zazwyczaj teorie spiskowe to niegroźne zabawy. Wielu lubi czytać Grishama, Higginsa, Folleta czy Forsytha.

Ale gdy cynicznie wykorzystuje teorię spiskową autorytarna władza posiadająca środki do masowej propagandy to prosta droga do zbiorowych urojeń.

Od tego krok do tragedii.

Najbardziej znanym zwolennikiem teorii spiskowych był Hitler.



Jeżeli udało się doprowadzić ludzi do zaburzonego pojmowania rzeczywistości to trzeba tylko podlewać. Nawet nie za bardzo.

Mechanizm wyparcia zabezpieczy przed dotarciem prawdy do umysłu.

Odrzucanie niewygodnych dowodów to sztuczka którą umysł stosuje aby oprzeć się faktom, prawdzie.

środa, 4 lipca 2018

Drenaż państwowych firm przez partię PiS.


PIS drenuje państwowe spółki popełniając dwa przestępstwa:

  • Finansuje działalność swojej partii co jest działaniem na szkodę spółek. Nie pamiętam paragrafu, ale grozi za to do 5 lat.
  • Finansuje działalność innych, często upadających, przedsiębiorstw państwowych co jest prawnie zakazaną pomocą publiczną.

Stopa dywidendy z portfela blue chipów jest najniższa od ponad dekady i nic nie wskazuje na to, by rychło się to zmieniło.

Blue chipy to przede wszystkim spółki publiczne, państwowe: PKN Orlen, Lotos, KGHM, Energa, PKO BP, Pekao SA, PGNIG, PGE…

PiS wprawiony w oszustwach finansowych /SKOK-i czy Srebrna/ poczuł pieniądze które nie są do końca kontrolowane przez UE czy społeczeństwo. 

Okradanie budżetu wymaga sprytu, a okradać państwowe przedsiębiorstwa można na bezczelnego.

Po co PiS ma dzielić się zyskami państwowych spółek z jakimiś funduszami emerytalnym, funduszami oszczędnościowymi, inwestorami indywidualnymi i wszystkim obywatelami?

Wypłaci pensje i nagrody swoim ludziom zatrudnionym w zarządach czy radach nadzorczych bez dzielenia się z kimkolwiek.

Nakaże zarządom firm finansowanie propagandy partyjnej przez Polską Fundację Narodową, zakup różańców dla Rydzyka, reklamowanie się w PiS-owskich mediach.

Czy da się uzasadnić korzyść dla PKN Orlen czy PGNIG z bilbordu informującego o sędzim który ukradł kiełbasę?

Nawet Przyłębska skazałaby zarząd PGE za taki numer.

Inny aspekt tego okradania spółek to zakłamywanie poziomu deficytu budżetowego.

Gdyby Polska Fundacja Narodowa czy różańce dla Rydzyka była finansowane z budżetu to deficyt byłby większy, a tak nasze publiczne spółki mają mniejszy zysk.

Ciekawe kiedy Komisja Europejska się kapnie. Ich eksperci nie bardzo się orientują co to są państwowe przedsiębiorstwa w dawnych demoludach.

Jak już to pójdę dalej…

Pieniądze tych spółek państwowych to nasze pieniądze, a ich mniejsze zyski to droższy prąd, gaz, paliwo czy opłaty dla nas.

Wiecie ile naszych pieniędzy blue chipy na polecenie Kaczyńskiego wpompowały w nierentowne górnictwo żeby górnicy nie przyjechali z kilofami i oponami pod Sejm?

PS Eurostat podał, że ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w II połowie '17 wzrosły o 4,5% rdr.

Cóż, PiS ma nie tylko podatki do zdzierania z ludzi. Ma państwowe przedsiębiorstwa dostarczające paliwa, energię elektryczną…

wtorek, 3 lipca 2018

Czy są granice śmieszności propagandy pisowskiej? Kaczyński do Nobla...


„Nataniachu i Kaczyński powinni dostać za wspólną deklarację walki z antysemityzmem i antypolonizmem pokojowego Nobla. Nikt nie zrobił tyle dla przełamywania stereotypów i wzajemnych uprzedzeń oraz budowania pomostów pomiędzy narodami" – napisał Tomasz Sakiewicz. 
Czy głupota w PiS ma swoje granice?