środa, 4 lipca 2018

Drenaż państwowych firm przez partię PiS.


PIS drenuje państwowe spółki popełniając dwa przestępstwa:

  • Finansuje działalność swojej partii co jest działaniem na szkodę spółek. Nie pamiętam paragrafu, ale grozi za to do 5 lat.
  • Finansuje działalność innych, często upadających, przedsiębiorstw państwowych co jest prawnie zakazaną pomocą publiczną.

Stopa dywidendy z portfela blue chipów jest najniższa od ponad dekady i nic nie wskazuje na to, by rychło się to zmieniło.

Blue chipy to przede wszystkim spółki publiczne, państwowe: PKN Orlen, Lotos, KGHM, Energa, PKO BP, Pekao SA, PGNIG, PGE…

PiS wprawiony w oszustwach finansowych /SKOK-i czy Srebrna/ poczuł pieniądze które nie są do końca kontrolowane przez UE czy społeczeństwo. 

Okradanie budżetu wymaga sprytu, a okradać państwowe przedsiębiorstwa można na bezczelnego.

Po co PiS ma dzielić się zyskami państwowych spółek z jakimiś funduszami emerytalnym, funduszami oszczędnościowymi, inwestorami indywidualnymi i wszystkim obywatelami?

Wypłaci pensje i nagrody swoim ludziom zatrudnionym w zarządach czy radach nadzorczych bez dzielenia się z kimkolwiek.

Nakaże zarządom firm finansowanie propagandy partyjnej przez Polską Fundację Narodową, zakup różańców dla Rydzyka, reklamowanie się w PiS-owskich mediach.

Czy da się uzasadnić korzyść dla PKN Orlen czy PGNIG z bilbordu informującego o sędzim który ukradł kiełbasę?

Nawet Przyłębska skazałaby zarząd PGE za taki numer.

Inny aspekt tego okradania spółek to zakłamywanie poziomu deficytu budżetowego.

Gdyby Polska Fundacja Narodowa czy różańce dla Rydzyka była finansowane z budżetu to deficyt byłby większy, a tak nasze publiczne spółki mają mniejszy zysk.

Ciekawe kiedy Komisja Europejska się kapnie. Ich eksperci nie bardzo się orientują co to są państwowe przedsiębiorstwa w dawnych demoludach.

Jak już to pójdę dalej…

Pieniądze tych spółek państwowych to nasze pieniądze, a ich mniejsze zyski to droższy prąd, gaz, paliwo czy opłaty dla nas.

Wiecie ile naszych pieniędzy blue chipy na polecenie Kaczyńskiego wpompowały w nierentowne górnictwo żeby górnicy nie przyjechali z kilofami i oponami pod Sejm?

PS Eurostat podał, że ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w II połowie '17 wzrosły o 4,5% rdr.

Cóż, PiS ma nie tylko podatki do zdzierania z ludzi. Ma państwowe przedsiębiorstwa dostarczające paliwa, energię elektryczną…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz