środa, 28 kwietnia 2021

Zadłużyliśmy się straszliwie, ale nie było wyjścia...

 

Dług publiczny Polski w latach 2020-21 wzrośnie o 433 mld zł.
W zeszłym roku zadłużyliśmy się na 290 mld zł, w tym rządzący planują zwiększenie zadłużenia o dodatkowe 143 mld zł.
Całość polskiego długu publicznego ma sięgnąć 1,5 biliona złotych.
To nowe zadłużenie zaciągnięte w dwa lata to 1/3 całego zadłużenia.
Przez dwa lata nasze państwo zwiększy swoje zadłużenie o niemal połowę.
Według szacunków, zadłużenie w tym roku może sięgnąć 67% PKB.
Przekroczymy próg ostrożnościowy 60% z konstytucji, ale w Polsce nie ma konstatacji więc spoko.
A czy ten dług jest niebezpieczny?
Zależy od zaufania rynków finansowych do Polski.
Jak wyglądaj najbardziej zadłużone kraje?
1. Wenezuela 350
2. Japonia 266
3. Sudan 259
4. Grecja 206
5. Liban 172
6. Włochy 156
7. Portugalia 134
8. Singapur 131
9. Bahrajn 128
10. Republika Zielonego Przylądka 125
11. Bhutan 122
12. Angola 120
13. Hiszpania 120
14. Cypr 118
15. Francja 116
16. Belgia 114
17. Mozambik 114
18. Jamaica 110
19. Stany Zjednoczone 108
20. Wielka Brytania 100
21. Strefa Euro 98
Wenezuela i Sudan są bankrutami, ale nikt się nie boi o niewypłacalność Japonii.
Grecję i Włochy chroni Europejski Bank Centralny, ojro ich broni.
Polska wygląda rewelacyjnie z tym 67% na tle innych krajów?
Tak.
Dopóki rynki finansowe nie uznają nas za niewypłacalnych.
A wtedy o i święty Boże nie pomoże.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz