wtorek, 8 grudnia 2020

Wypowiedź Rydzyka na temat pedofilii pokazuje jak polski Kościół i rząd PiS ukrywają te zbrodnie.


 

Wypowiedź Rydzyka na temat pedofilii to obrzydliwość. Pokusa to może być zjedzenie kubeczka lodów przez cukrzyka, a nie zgwałcenie dziecka. 
Żądanie wyjaśnień przez prymasa Polski abp Wojciecha Polaka to naiwność, albo głupota, albo gra. 
Nikt nic Rydzykowi nie zrobi. 
1. Gdyby dla kościoła Rydzyk był niewygodny, to już dawno by się z nim rozprawili. Prymas może ma i dobre chęci, ale jego głosu nie słychać w jazgocie Jędraszewskich, Depo i reszty tej sitwy.
Biskupów jest ze 130. Ilu z nich nie należy do heretyckiego Kościoła toruńskiego? Trzech? Czterech? Jeden abp Ryś Kościoła powszechnego w Polsce nie czyni.  Trzeba nam chyba ewangelizacji od nowa.

 

2. Przyglądałem się sekcie Rydzyka od początku jej powstania. Czy ten obrazek z miesiączki smoleńskiej jest na pewno przerysowaniem? Obawiam się, że nie do końca. Gdyby papież odwołał Rydzyka to groziłaby nam schizma. A jeszcze nam tylko wojny religijnej w Polsce potrzeba. Może więc lepiej zostawić w spokoju Rydzyka. Co złego narobił to już narobił. Kościół ma ponad 2000 lat więc jeden zachłanny bufon przeminie w zapomnienie. 

 

3. Po  słowach  Rydzyka broniącego patrona pedofili bp Janiaka, każdy polityk, stający po jego stronie, z automatu staje się przyjacielem kościelnych pedofilii. 
A trudno, panie moralne Zero, panie Ziobro, o czyn bardziej obrzydliwy, niż gwałt na dziecku…
A Kościoły pustoszeją, pustoszeją, pustoszeją, a w piekle się śmieją, się śmieją, się śmieją…
PS Nie jestem członkiem Koscioła więc nie powinienem się na ten temat wypowiadać? Kościół wpływa na moje życie, a przede wszystkim na losy mojej Ojczyzny więc uzurpowałem sobie takie prawo.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz