niedziela, 28 stycznia 2018

Idioci w lesie.



Ściganie przez prawo nazistów ściganiem, ale co to da? Pozostali zaszyją się głębiej. Zastanawiam się czy obowiązkowe zwiedzania przez młodzież licealną Auschwitz Birkenau nie wybiłoby im z głowy wszelkich rasistowskich, antysemickich, nacjonalistycznych ciągot.

Gdy byłem w drugiej klasie liceum internat zorganizował wycieczkę Kraków - Oświęcim. Wtedy mówiło się Oświęcim-Brzezinka.

Kraków standard: Wawel, Stary Rynek, Kabaret Jama Michalika…

Na drugi dzień jedziemy do Oświęcimia.

Wydawało mi się, że dobrze wiem co mnie czeka. Byłem po lekturze Borowskiego, Nałkowskiej, a "Pięć lat kacetu" mocno trzepnęło.

Dwie godziny jazdy wesołym autobusem. Nie dość, że byliśmy w wieku w którym okazywanie uczuć było niedopuszczalne to jeszcze mieszkaliśmy w internacie.  Internat to nie wojsko czy więzienie, ale mięczak nie miałby życia więc każdy udawał cwaniaka nad Warszawiaka.

Wracaliśmy w ciszy…

Najwięksi twardziele mieli najbardziej zaczerwienione oczy…

To już prawie 40 lat, a ja pamiętam tamte obrazy.

Od tamtego czasu gdy ktoś głosi patriotyczne tezy i pojawi się wśród nich cień niechęci do innych narodowości, innych ras lub wyznawców innej religii to budzi się u mnie zdecydowany sprzeciw bo widzę sterty dziecięcych bucików.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz