niedziela, 14 marca 2021

Kaczyński zagroził Sikorskiemu pozwem jeżeli, nie przeprosi on za opinię iż prezydent Lech Kaczyński walnie przyczynił się do katastrofy smoleńskiej.


Jarosław Kaczyński zagroził Radosławowi Sikorskiemu pozwem jeżeli, nie przeprosi on za opinię iż prezydent Lech Kaczyński walnie przyczynił się do katastrofy smoleńskiej.

W rzeczonym wpisie Sikorski napisał tylko: "Lech Kaczyński był miernym prezydentem i walnie przyczynił się do katastrofy smoleńskiej"
Tak jak uważam, że odpowiedź Sikorskiego jest genialna, tak boję się, że Sikorski sprawę przegra.
Jeżeli będzie powielał opinię panującą powszechnie, że brak zgody prezydenta Kaczyńskiego na zmianę lotniska skutkował próbą lądowania, która skończyła się katastrofą to przegra.
Decyzję o lądowaniu pilot podjął samodzielnie zanim ktokolwiek inny dowiedział się, że są złe warunki pogodowe uniemożliwiająca lądowanie.
Rozmowa o lotnisku zapasowym odbywała się już podczas lądowania: co robić jak się to lądowanie nie uda.
Pilot miał podejść do lądowania i gdy nie będzie widoczności na 100 metrach przerwać podejście i odejść na drugi krąg.
Wtedy dopiero będzie musiał znać decyzję prezydenta Lecha Kaczyńskiego na jakie lotnisko zapasowe odlecieć.
PS Swoją drogą ciekawe, że do swojej prywatnej sprawy Kaczyński używa partyjnego prawnika, za którego płaci podatnik.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz