Wszystkie dyktatury
działają tak samo. Dyktatura Kaczyńskiego też.
Najpierw wskazują
ciemnocie cele do ataku, szczują ją na wytypowanych wrogów, a następnie
uderzają w tych wrogów.
Dyktatorzy, czy to
bolszewicy czy to faszyści, postępowali tak samo: spacyfikować wszystkich
którzy mogą im przeszkadzać:
Intelektualistów, dziennikarzy, opozycję, pisarzy, filmowców, naukowców, a przed
wszystkim sędziów.
Czasami pada , że
nie można obecnej dyktatury Kaczyńskiego porównywać z bolszewikami czy
faszystami. Można. Komory gazowe czy gułag to były techniczne i zbrodnicze "dodatki"
ideologii tamtych dyktatur.
Liczy się istota.
Istotą dyktatur jest
istnienie Partii stojącej ponad prawem.
Na czele takiej
Partii zawsze stał i stoi umiłowany Wódz albo Sekretarz Generalny albo Prezes:
genialny, nieomylny, ocierający się o boskość którego życzenia są ponad prawem.
Nic Go nie dotyczy:
konstytucja, ustawa, wyrok sądowy, międzynarodowy traktat.
Bo On prowadzi Naród
ku świetlanej przyszłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz