piątek, 10 sierpnia 2018

Polska wkroczyła w fazę kryzysu demograficznego.



Polska wkroczyła w fazę kryzysu demograficznego.

"W ciągu 25 lat liczba ludności Polski zmniejszy się o 2,8 mln osób" 

Tak dla przypomnienia w minionych 25. latach przybyło nas 360 tysięcy.

W Polsce od ponad 20 lat nie ma prostej zastępowalności pokoleń, kiedy to wartość ogólnego współczynnika dzietności spadła do poziomu poniżej 2,1. Obecnie wynosi on tylko 1,45. Nie odtwarzamy się.

Największy wpływ na te załamanie będzie miała umieralność: zacznie wymierać wyż demograficzny z lat 1955-1960 ubiegłego wieku - czyli dzisiejsi około 60-latkowie.

Ja zacznę umierać.

Za ćwierć wieku wiek emerytalny zaczną osiągać obecni 30-40-latkowie i będą wówczas stanowić największą grupę.

Mediana wieku ludności wyniesie 50 lat!!!

O 10 lat więcej niż dzisiaj! Co drugi mieszkaniec Polski będzie wtedy już po 50-tce!

A PiS obniżył wiek emerytalny. Kto będzie robił na emerytury?

Oj, to będzie piękna katastrofa

O tym, że zbliża się kryzys było wiadomo. Matematyka nie kłamie. 

Ale od trzech lat rządzący trąbią o sukcesie PiS w walce z katastrofą demograficzną.

Morawiecki mówił ostatnio, że według prognoz GUS w 2017 r. miało się urodzić w Polsce 345 tys. dzieci, a urodziło się 403 tys.

Twierdził, że tę nadwyżkę zrobił rząd… Nie wiem czy wspomniał, że do sukcesu narodzin przyczynił się Jarosław Kaczyński.

Czy był to efekt programu 500+?

Nie wiem.

Wzrost dzietność, który obserwujemy dotyczy liczby dzieci drugich i trzecich. Niby to pasuje do 500+, ale są tacy co twierdzą, że 500 + to gratyfikacja post factum. Gdyby program był na pierwsze dziecko to można by coś więcej powiedzieć.

Wzrastało w latach 2015-2017, ale w tym roku nastąpiła zapaść urodzeń.

Czekam na panią Rafalską i pana Morawieckiego jak to wytłumaczą. Chyba się nie doczekam. Oni są od propagandy, a nie od faktów.

W tym okresie rodziły przede wszystkim kobiety 37-39 letnie.

Patrzymy na wykres urodzeń i wychodzi, że na dziecko zdecydowały się osoby, które urodziły się w połowie lat 80., a to drugi po wojnie wyż demograficzny w Polsce.

Czyli to nie 500+, a naturalny przyrost… Tak można wnioskować.

Ale tragedia nastąpi za 10 lat. Dołek urodzeń był w latach 2003-2004. Za 10 lat, w roku 2028 kobiety urodzone w 2003 będą miały 25, a będzie ich mało, malutko…

Te dane są ogólnodostępne więc jak trzeba być zdesperowanym by wygrać wybory obiecanką o obniżeniu wieku emerytalnego.

I jeszcze to zrealizować. Na szkodę Polski i Polaków. No tak, ale problem zacznie się gdzieś tak w 2023 roku.

4 komentarze:

  1. po 89 wprowadzono reżim kapitalistyczny i ekonomiczny holokaust,i jaki to reżim jest zbrodniczy skoro za tzw.komuny liczba ludności się prawie podwoiła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bierze Pan pod uwagę, że baza początkowa PRL: zmiana granic, 6 mln ofiar i 4 miliony emigracji. Więc nie da się tak prosto. Licentia poetica, ale holokaust to zagłada Żydów i zostawmy te straszne słowo w spokoju. Miłego dnia.

      Usuń
  2. napisałem ekonomiczny czyli wielkie zubożonie po przemianach i promowanie deweloperów oraz granie rządów na banksterów aby kredyty mieszkaniowe mógł dostać tylko w miarę zamożny i to nawet do dziś jest wyciskany jak cytryna.Strach przed brakiem pracy i stabilizacji to była świadoma zagrywka na depopulacje Polaków oraz inne narody wschodniej Europy.

    OdpowiedzUsuń