wtorek, 28 sierpnia 2018

Nieustannie rosnące ceny prądu przygniatają polską gospodarkę


Znowu o ociepleniu klimatu i CO2. Od kiedy jest mierzona temperatura? Od 1880 roku. A przecież naukowcy udowodnili, że Ziemię dopadło pięć epok lodowcowych trwających steki miliony lat. Setki milionów lat.  A co jest między epokami lodowcowymi? Efekt cieplarniany. Trwający setki milionów lat.

Więc polski rząd niech wypowie umowę o  ograniczeniu emisji CO2, a my będziemy mieli tani prąd.

A teraz poważniej.

Nieustannie rosnące  ceny prądu przygniatają naszą gospodarkę. Dla firm droższy prąd oznacza utratę konkurencyjności. Będą sprzedawać towary drożej. 

W I półroczu Polska miała wyższe hurtowe ceny prądu niż kraje ościenne

Przyczyny to:

  • rosnące ceny węgla, na którym oparta jest polska energetyka
  • wzrostu cen uprawnień do emisji CO2, które przekroczyły w ostatnich dniach 20 euro za tonę, choć przed rokiem kosztowały zaledwie 5 euro
  • finansowanie przez firmy energetyczne nierentownych kopalń. Zero ekonomii. Polityka głaskania górnictwa.
  • wspieranie finansowe PiS. Niekompetentne ale drogie zarządy nominatów partyjnych czy finansowanie pisobolszewickiej propagandy: mendia /to nie błąd/ Ojca Dyrektora, Biereckiego /Karnowscy/ GPC, niezależna.pl i Kurwizji oraz Polska Fundacja Narodowa



Morawiecki chcąc ratować wizerunek Prawa i Sprawiedliwości wydał telefonicznie zakaz firmom energetycznym wnioskowania o podwyżki ceny prądu dla gospodarstw domowych na 2019 rok. Rok wyborczy.

Jak za czasów PRL… Na telefon. Olewając rachunek ekonomiczny.

My za to zapłacimy.

Na razie droższymi cenami towarów, a w przyszłość ratowaniem energetyki: skokowym wzrostem cen energii i dopłatami z budżetu.


PS Na szczęście dla Polski niemiecka kanclerz Angela Merkel odrzuciła w niedzielę ustanowienie nowych, ostrzejszych celów redukcji emisji 
dwutlenku węgla, co zasugerowała w zeszłym miesiącu Komisja Europejska. Bez Niemiec nie uda się KE podnieść cen uprawnień do emisji CO2

1 komentarz: