czwartek, 27 lutego 2025

Oczywistością jest, że przygotowanie do wyborów kopertowych było niezgodne z prawem


Nie mogę słuchać tych idiotyzmów w sprawie wyborów kopertowych, które wpis wciska ciemnemu ludowi. 

1. Każdy urzędnik działa zgodnie z prawem. Premier Morawiecki organizując wybory wykorzystał ustawę, której jeszcze nie było, a więc złamał prawo. I nic go nie zwalnia z odpowiedzialności. Jego decyzja doprowadzała do straty 90 mln naszych pieniędzy. Naszych pieniędzy. 

2. Najgłupsze jest tłumaczenie Błaszczaka, że wybory kopertowe się nie odbyły, więc nie ma sprawy.  Nawet jak żona da Morawieckiemu te 90 mln i ten je zwróci do państwowej kasy, to to będzie tylko okoliczność łagodząca. Przestępstwo wydawania rozporządzeń niezgodnych z prawe się odbyło. Jest wina, musi być kara. 
 
3. Niewiele głupsze jest tłumaczenie, że wybory kopertowe się nie odbyły, ponieważ PO chciało wymienić Kidawę - Błońską na Trzaskowskiego albo, że ktoś tam z PO mówił, że to on wywalił wybory kopertowe.
Ja też wywaliłem wybory kopertowe. Ale to nie ma znaczenia.
To nie ktoś tam z PO ani nie ja wydaliśmy rozporządzenia niezgodne z prawem.

4. Ustawa nie zdążyła wejść w życie, bo Senat wykorzystał cały czas procedowania jej procedowania.
Miał prawo? Miał. I wszyscy o tym wiedzieliśmy.
Nie ma takiej opcji, że działa się niezgodnie z prawem licząc, że to prawo będzie "zaś kiedyś". 
Przykładowo Tusk uważa, że dla dobra Polski należy internować działaczy PiS za łamanie konstytucji, za korupcję, za złodziejstwo, więc wsadza ich do jakiejś kopii Berezy Kartuskiej licząc, że wejdzie ustawa, która to zalegalizuje. Swoją drogą…

5. Argument główny PiS. Konstytucja nakazywała przeprowadzić wybory prezydenckie. Pięcioletnia kadencja Andrzeja Dudy kończyła się 6 sierpnia 2020 roku. 
Panowała pandemia Covid. Trzeba było ratować zdrowie i życie Polaków, w Kanadzie i Bawarii przeprowadzono wybory korespondencyjne, więc wyższa konieczność, sytuacja nadzwyczajna, itp.

• Po pierwsze prawo  Kanady i Bawarii nie obowiązuje w Polsce. Pomijam już, że systemy korespondencyjne są tam dopracowane i działający od dawna.
 
• Była sytuacja nadzwyczajna? No była. Ale konstytucja to przewidziała. Mamy artykuły związane ze stanami wyjątkowymi, stanami nadzwyczajnymi:
-----------------------------------------------------
Art. 228. 
7.W czasie stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu nie może być skrócona kadencja Sejmu, przeprowadzane referendum ogólnokrajowe, nie mogą być przeprowadzane wybory do Sejmu, Senatu, organów samorządu terytorialnego oraz wybory Prezydenta Rzeczypospolitej, a kadencje tych organów ulegają odpowiedniemu przedłużeniu. Wybory do organów samorządu terytorialnego są możliwe tylko tam, gdzie nie został wprowadzony stan nadzwyczajny.
Art. 230.
1.W razie zagrożenia konstytucyjnego ustroju państwa, bezpieczeństwa obywateli lub porządku publicznego, Prezydent Rzeczypospolitej na wniosek Rady Ministrów może wprowadzić, na czas oznaczony, nie dłuższy niż 90 dni, stan wyjątkowy na części albo na całym terytorium państwa.
2.Przedłużenie stanu wyjątkowego może nastąpić tylko raz, za zgodą Sejmu i na czas nie dłuższy niż 60 dni.
-----------------------------------------------------
Więc od 22 maja 2020 roku  - ogłoszenie stanu nadzwyczajnego w ostatnim konstytucyjnym terminie wyborów prezydenckich - mamy = 90 dni na stan nadzwyczajny +  60 dni przedłużenia + 90 dni po zakończeniu stanu nadzwyczajnego. 
Było w ch... czasu, by zorganizować wybory zgodnie z prawem. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz