Kaczyński wie, że zdrada Gowina to kwestia czasu. Ziobro bardziej wojuje z Morawieckim niż z opozycją. Ziobro i Gowin się nie znoszą, ale łączy ich wspólny wróg: Kaczyński.
Jarosław Gowin:
• żąda od Jarosława Kaczyńskiego odwołania puczu w Porozumieniu i uznania za prawowitego prezesa partii,
• chce nominacji ministerialnych dla wiernych polityków Porozumienia (dwóch wiceministrów i jednego ministra w kancelarii premiera),
• chce podziału państwowych subwencji, które w całości zgarnia PiS, choć Kaczyński obiecał, że się tymi pieniędzmi podzieli (to też żądanie Ziobry),
• liczy na ucywilizowanie rządu,
• rywalizuje z Morawieckim na polu gospodarczym, ale już także międzynarodowym.
Zbigniew Ziobro:
• chce dymisji Morawieckiego i premierostwa dla siebie
• sprzeciwia się ratyfikacji Funduszu Odbudowy, bo pieniądze unijne powiązano z praworządnością,
• rywalizuje z Kaczyńskim o status prawdziwej prawicy.
Jarosław Kaczyński:
• oczekuje od Ziobry i Gowina, by się podporządkowali jego woli.
• chce oskubać Gowina z jego posłów,
• żąda od Ziobry, aby przestał tak zacięcie zwalczać Morawieckiego,
• a najchętniej posłałby Ziobrę i Gowina do diabła. Ale nie może.
Przecież to nie ma prawa się utrzymać, ale się utrzymać. Koryto+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz