Umberto Eco: "Ktoś powiedział, że patriotyzm to ostatnie schronienie łajdaków; ludzie bez zasad moralnych owijają się zwykle sztandarem, a bękarty powołują się zawsze na czystość swojej rasy.
Narodowa tożsamość to jedyne bogactwo biedaków, a poczucie tożsamości oparte jest na nienawiści - na nienawiści wobec tych, którzy są inni"
Cytat wyrwany z kontekstu, z powieści "Cmentarz w Pradze" o antysemityzmie. Czyli dotyczy nie patriotyzmu, ale nacjonalizmu. Mówi o wypaczonym patriotyzmie.
Prawo i Sprawiedliwość oraz węgierski Fidesz zbudowali swoje rządy na nobilitacji takich ludzi. Na nacjonalizmie, ale tak naprawdę na ideologii narodowosocjalistycznej.
Oczywiście nie mylmy z narodowym socjalizmem Hitlera. Nie ta skala
Kaczyńskie i Orban zapewniają sobie poparcie
- głosząc pogardę do poprzedników - dla lewicy, centrum i liberałów.
- budując obsesję na punkcie wrogów zewnętrznym
- organizując hurrapatriotyczne imprezy
- likwidując wolne media.
- potępiając homoseksualizm, LGBT
- promując porządek patriarchalny i antyfeministyczny
- na deklamacyjnym antykomunizmie
- dyskredytując niezależny wymiar sprawiedliwości. Tworząc "ludowe" sady podporządkowane przewodniej siły narodu - PiS
- przekupując ludzi tzw. programami "+" zadłużając tych ludzi. Zadłużając państwo. Jak w socjalizmie, a nawet komunizmie.
- zaprzeczając ewolucjonizmowi
Czy to nie są atrybuty ideologii narodowosocjalistycznej?
Unia Europejska robi to co kiedyś Chamberlainowie…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz