Technicy obserwują tylko wykresy. Fundamentaliści analizują dane rzeczywiste z gospodarki, wskażniki wyprzedzające i patrząc na wykresy giełdowe są w szoku.
Spójrzmy na gospodarkę bazową czyli na USA… Historycznie niespotkane kolejki po zasiłek dla bezrobotnych, historyczna zapaść PMI, upadające firmy… Skąd taki optymizm na giełdach?
Banki centralne drukują pieniądze jak szalone. Kto wygra: pieniądz czy wirus?
W czwartek PMI coś tam pokażą jak dalej.
Moim zdaniem jeżeli otwierania się gospodarek przerodzą się w szybki nawrót nowych przypadków zakażeń, to nastąpi paniczna wyprzedaż wszystkiego, a gospodarka się zawali
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz