Komisja Europejska odblokuje środki dla Polski jeżeli Kaczyński zlikwiduje Izbę Dyscyplinarną. Dla mnie to zdrada w imię świętego spokoju z Polską.
Warunki przywrócenia praworządności jakie przed inwazją Rosji na Ukrainę stawiała KE były trzy
1. Likwidacja Komisji Dyscyplinarnej
2. Powołanie Krajowej Rady Sądownictwa zgodnie z konstytucją - 15 sędziów wybierają sędziowie, a nie politycy.
3. Przywrócenie zawieszonych sędziów.
W sprawie KRS ostatnim głosowaniem Kaczyński pokazał Europie gest Kozakiewicza. Kaczyński, a nie Ziobro. Nie dowartościowujmy Zera. Kaczyński mógł wszystko załatwić bez Ziobry. Łamanie wymiaru sprawiedliwości od 2015 roku odbywało się na polecenie Kaczyńskie, a Ziobro był tylko pożytecznym narzędziem.
Ale te trzy punkty to popierdółki.
Praźródłem zła jest likwidacja Trybunału Konstytucyjnego 3 grudnia 2015 roku. Nie ma Trybunału Konstytucyjnego Kaczyński może uchwalać ustawy niezgodne z konstytucją.
Jak te o neoKRS czy Izbie Dyscyplinarnej.
Kaczyński bez TK może wszystko. Może uchwalić ustawę, że rudzi idą do więzienia na 5 lat i ta ustawa będzie zgodna z Konstytucją co stwierdzi kucharka Przyłębska.
Gdy Andrzej Lepper był w polityce nie czytałem co opowiadał więc przeoczyłem jego wywiad w Polityce z 2007 roku.
"Kontrola nad Trybunałem to jest wielkie marzenie Jarosława" – ujawnił wówczas Lepper.
Może gdyby wtedy Trybunał Konstytucyjny Rzeplińskiego i Platforma Obywatelska potraktowali poważnie te słowa to nie pozwoliliby Kaczyńskiemu na likwidację trybunału na bezczelnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz