,
Zawsze uważałem przywódców Rosji za dyktatorów i zbrodniarzy - od carów przez Stalina po Putina - i współczułem Rosjanom.
Ale współczucie dla Rosjan się skończyło.
To nie jest tylko wojna Putina jak mówi poprawność polityczna - to wojna Rosjan. Przed inwazją na Ukrainę Putina popierało 60% Rosjan, a teraz 80%.
Bestialstwo Rosjan wymazuje też mój obraz ZSRR jako pogromcy faszyzmu i nazizmu.
Kiedyś słuchałem chór Aleksandrowa i myślałem o Stalingradzie, wyzwoleniu Polski spod hitlerowskiej okupacji, o zdobyciu Berlina.
Przymykałem oko na Budapeszt'56 , Czechosłowację'68, 350 tysięcy żołnierzy sowieckich na terytorium Polski i soft okupację Polski.
Teraz gdy słucham widzę bomby lecące na szpital, milion uciekających kobiet i dzieci, ukraińskie miasta w gruzach….
Tego nie da się wybaczyć nigdy. Nienawidzę Rosji.
W Rosji władza to wszystko, a jednostka – nic. Gdy jednostka przeszkadza władzy, trzeba ją zniszczyć. Liczy się wódz, a szary człowiek ma siedzieć cicho. To mentalność chłopa pańszczyźnianego – mówi Eugeniusz Korin, urodzony w Leningradzie, a mieszkający od lat w Polsce reżyser teatralny.
PS I nie można postawy Rosjan usprawiedliwiać tym, że rosyjskie rządowe media zniewalają umysły. W Polsce media robią to samo, ale ogłupionych jest tylko 33%.
W Polsce ogłupionych bywało nawet 43% (średnie w miesiącach 3/2020, 10/2019). Ponadto to w Polsce ogłupianie trwa dopiero 6 lat w Rosji jest od zawsze. Dlatego rozumiejąc Ciebie boję się o Polskę jak nic się nie zmieni za kilka lat będziemy mieli to, co w Rosji.
OdpowiedzUsuńNa razie już sądownictwo mamy zbliżone do Rosyjskiego na szczęście Duda się wyłamał i zawetował lex TVN, ale od scenariusza Rosyjskiego dzieli nas zaledwie kilka ustaw PiS.
W Polsce mamy już putinizm, ale my na nikogo nie najedziemy. Chyba, że na Litwę. Mam też nadzieję, że PiSobolszewicka propaganda nie zniewoli umysłów więcej niż u 1/3 Polaków. Ale to nadzieja. Pozdrawiam.
Usuń