To Kaczyński, a nie Ziobro likwiduje praworządność w Polsce

Kaczyński i jego banda nawet nie próbują udawać przyzwoitości. Idą na bezczelnego. Przed zeszłotygodniowym posiedzeniem trzech izb Sądu Najwyższego Kaczyński wezwał do siebie Witek i i Przyłębską. Witek na drugi dzień rano skierowała zapytanie do Przyłębskiej, a ta po chwili ogłosiła, że Sąd Najwyższy jest nielegalny.
Jeżeli ktoś z wyznawców Kaczyńskiego jeszcze raz mi powie, że w Polsce jest przestrzegana praworządność, trójpodział władzy to będę się tylko zastanawiał czy idiota czy bolszewicka szuja.
I jeszcze jedno. Będę polemizował też z każdym kto twierdzi, że demolka sądownictwa to Ziobro i Kakao. Nie! To Kaczyński demoluje wszystkie przejawy demokracji, wolności i praworządność budując swoja dyktaturę, a Ziobro jest tylko pożytecznym narzędziem