Fenomen Kaczyńskiego

 

. 

Większość Polaków nie jest w stanie zrozumieć najprostszych kwestii związanych z funkcjonowaniem państwa, gospodarki i społeczeństwa. Inaczej: wiedza polityczna w Polsce jest żadna. Nieliczni   ogarniają. 

Czy to spadek po PRL, bezrefleksyjnym trybem życia pod okupacją sowiecką? Brakiem nawyku merytorycznej wymiany poglądów?  Tego nie wiem, ale tylko to mi przychodzi do głowy.

Ale emocje to i owszem.
I to wykorzystał Kaczyński. Zbudował oparte na emocjach dwa obozy: PiS i reszta Polski. I mu się udało.

 
Rządzi Polską i pilnuje by dyskusja o polityce opierała się na egzaltacji, gorączce, strachu, a nie na faktach i wiedzy. 

Przypomnę tylko jakich używek używał i używa Kaczyński:

• prezydent Wałęsa to Bolek - i nic to, że najwięcej ludzi związanych ze służbami jest w partii PiS.

• słynny stolik układem zwany - i nic to, że takiego zblatowania polityków, biznesu i przestępców jak dziś to nie było - Banaś i pokoje na godziny, Obajtek wyciągnięty prosto z ławy oskarżanych, mafia VAT-owska w Ministerstwie  Finansów, afera KNF…

•  komuniści i złodzieje -i nic to, że  najwięcej byłych członków PZPR jest w partii PiS, 

• ,LGBT to nie ludzie - 

i nic to, że…  tu nic nie napiszę, 

• antyniemieckie i antyunijne fobie - i nic to, że dzięki UE, a przede wszystkim Niemcom rozwija się polska gospodarka, bogacą się Polacy. 

• nieśmiertelna "wina Tuska"

Można się oburzać, ale to działa. 
Czy ktoś wie o czym był show Czarnka w Sejmie? Mało kto. 

Ale darł mordę jak wielu drze mordę na żonę, na swojego dzieciaka, na nielubianego sąsiada, czy na innego  kogoś kto go wnerwi, więc swój człowiek.

Albo popis mistrza intelektu Kowalskiego:  "Pokażmy teraz - wstańmy - jak jesteśmy dumni z naszych ministrów. Brawo Minister Czarnek! Wstajemy!!!"
I te pisowskie barany w Sejmie wstały… W całej Polsce też wstały.

 
Przypomniał mi się film Cabaret i wstające barany do piosenki "Tomorrow belongs to me".
Z Kaczyńskiego Hitlera nie będzie, ale hitlerek to już prawie