wtorek, 30 września 2025

Szczepienia dla dorosłych


Pierwsza fala jesiennych infekcji uderzyła w Polaków, a gabinety lekarskie są pełne pacjentów – szczególnie dzieci. Zazwyczaj zaczyna się od zakażeń wirusowych, a gdy odporność spada, do akcji wkraczają bakterie.

Jako osoba 65+ i dodatkowo pacjent onkologiczny, otrzymałem zalecenie, aby się zaszczepić: 1. RSV – jednorazowo, szczepionka bezpłatna dla osób 65+. 2. Pneumokoki – Prevenar 20 (koszt ok. 300 zł) lub Prevenar 13 (bezpłatnie). 3. Tężec, błonica, krztusiec – dawka przypominająca co 10 lat. 4. COVID-19 – szczepienie co roku. 5. Grypa – szczepienie co roku. Można szczepić po dwie za jednym zamachem. Pójdę na układ 2

poniedziałek, 29 września 2025

Szczepienia obowiązkowe


Z internetowych wpisów można by wnioskować, że Polska staje się krajem płaskoziemców.

Tymczasem czytam, że najczęściej dzieci są szczepione przeciw gruźlicy – 96%, a najrzadziej przeciw rotawirusom – 92%.
Nie znam się na medycynie, ale z lekcji matematyki pamiętam modele rozprzestrzeniania się infekcji i nie widzę powodu do paniki.

Sanepid wie lepiej – od wiosny planuje ogólnopolską akcję kontroli kart szczepień. Celem jest dotarcie do ponad 100 tysięcy dzieci, które nie przyjęły obowiązkowych szczepionek.

PS. Ustawa z 5 grudnia 2008 r. nakłada obowiązek szczepień ochronnych. W przypadku uchylania się od tego obowiązku możliwe są kary finansowe – początkowo upomnienia, a następnie grzywny, sięgające maksymalnie 50 tys. zł.

Godzina naszej śmierci


Godzina naszej śmierci może być uzależniona od genotypu. Naukowcy z Harvard Medical School ustalili, że w organizmie człowieka mogą występować następujące warianty:

• AA – zasada nukleotydowa adeniny (występuje u ok. 60% badanych osób),

• GG – zasada nukleotydowa guaniny (występuje u ok. 40% badanych),

• AG – kombinacja adeniny i guaniny (ten wariant ma ok. 48% ludzi).

Osoby, których DNA zawiera genotyp AA lub AG, najczęściej umierają nad ranem. Natomiast osoby z genotypem GG odchodzą zwykle po południu.

Naukowcy podkreślają jednak, że przyjmowanie leków – np. na serce czy krążenie – może zmienić tę „godzinę śmierci”. Ryzyko odejścia nad ranem jest silnie związane z chorobami serca, nadciśnieniem i miażdżycą. Dzieje się tak dlatego, że na początku dnia organizm wydziela największe ilości hormonów, m.in. kortyzolu i adrenaliny. Proces ten jest dużym obciążeniem dla osób w słabszym stanie zdrowia.

Dzieło Pomocy św. Ojca Pio w Krakowie. Dzieło czynienia dobra.


Dzieło Pomocy św. Ojca Pio w Krakowie. Dzieło czynienia dobra. 

"— Są żołnierze, są budowlańcy i osoby, które miały biznes. Są ludzie, którzy mają doktorat i tacy, którzy nie skończyli podstawówki. To jest właściwie soczewka społeczeństwa — tak osoby w kryzysie bezdomności, które można spotkać na krakowskich ulicach, charakteryzuje br. Konrad Baran z Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów, dyrektor Dzieła Pomocy św. Ojca Pio w Krakowie.
Jego współpracowniczka, kierownik działu socjalnego Agnieszka Adamczyk opowiada o pogrzebie jednego z podopiecznych, na którym obecni byli tylko ona, ksiądz odprawiający mszę i trumna. Rozmówcy Onetu odsłaniają oblicze polskiej bezdomności. Mówią o krytycznych momentach, o maskach, które nakładają osoby bez dachu nad głową, o tym, dlaczego niektórym "dobrze jest śmierdzieć" oraz o cienkiej granicy między byciem "domnym" a zostaniem "bezdomnym"".

- Geneza bezdomności: Brat Konrad z Dzieła zauważa, że bezdomność często dotknęła osoby w średnim wieku, które nie odnalazły się w nowej Polsce po transformacji – z powodu utraty pracy, wolnego rynku, kryzysów osobistych i dram.. Podkreśla, że najczęściej jest to proces, który prowadzi do zrezygnowania z budowania więzi.

- Kompleksowa pomoc: Dzieło oferuje wszechstronną pomoc:
• Zaspokajanie podstawowych potrzeb: Wydawanie posiłków i odzieży, umożliwienie kąpieli, prania ubrań, bezpłatny fryzjer.
• Wsparcie specjalistyczne: Konsultacje zawodowe, socjalne, medyczne i duchowe.
• Motywacja do zmian: Pracownicy socjalni wspierają i motywują podopiecznych do podjęcia kroków ku zmianie, pamiętając jednak, że nie mogą działać wbrew ich woli.
• Centrum Integracji Społecznej (CIS): Budynek jest celowo zaprojektowany, by podopieczni czuli się w nim godnie, tak jak ludzie mający dach nad głową.

- Najważniejsza potrzeba: Najczęściej pierwszą i kluczową pomocą, jaką się oferuje, jest dach nad głową, bez którego trudno o dalszy proces zmian.

Anonimowość w mieście: Kierowniczka działu socjalnego zauważa, że w dużym mieście jak Kraków, osoby w kryzysie bezdomności często chcą być niewidzialne, co bywa utrudnieniem w dotarciu do nich.

niedziela, 28 września 2025

Związek konkubencki


Sąd Najwyższy w wyroku uznał, że związek konkubencki, w którym kobieta przez lata prowadziła dom, wychowywała dzieci i wspierała partnera w pracy, może być rozliczony jak małżeństwo.

Mężczyzna był jedynym właścicielem majątku, więc po rozstaniu kobieta została z niczym.

Sąd przyznał jej połowę majątku, uznając jej wkład w tworzenie wspólnego dobra, a kasacja złożona przez mężczyznę została odrzucona.

Wyrok oparto na przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu i świadczeniu nienależnym, wskazując, że działania kobiety były wykonywane z myślą o wspólnym życiu rodzinnym.

Orzeczenie jest przełomowe – daje osobom żyjącym w nieformalnych związkach możliwość dochodzenia roszczeń majątkowych za wkład w rodzinę, nawet gdy formalnie nie istnieje wspólnota majątkowa..

czwartek, 25 września 2025

Xi Jinping dał przytyczka Trumpowi.


Xi Jinping dał przytyczka Trumpowi. 

Chiny ogłosiły w ONZ ambitny plan redukcji emisji gazów cieplarnianych o 7–10% do 2035 roku. Obejmuje on wszystkie gazy i sektory gospodarki, co stanowi wyraźne odejście od dotychczasowych deklaracji.

W planach Pekinu znalazły się m.in.:

• zwiększenie sprzedaży pojazdów elektrycznych,
sześciokrotne zwiększenie mocy instalacji wiatrowych i słonecznych w ciągu dekady,
• podniesienie udziału energii niekopalnej w miksie energetycznym do ponad 30%.

Przywódca Chin Xi Jinping wykorzystał swoje przemówienie na forum ONZ, by odnieść się do krytyki Donalda Trumpa, który określał walkę ze zmianami klimatycznymi mianem „oszustwa”. Trump zarzucał Chinom, że mimo deklaracji budują elektrownie wiatrowe, ale z nich nie korzystają, a w kraju jest „bardzo mało farm wiatrowych”.

Tymczasem w ostatnich miesiącach Chiny zainstalowały rekordowe ilości nowych mocy wiatrowych — tylko w pierwszych pięciu miesiącach 2025 roku przybyło 46 GW.


Rosja i Chiny podpisały prawnie wiążące memorandum o przystąpieniu do budowy rurociągu Siła Syberii 2


Rosja i Chiny podpisały prawnie wiążące memorandum o przystąpieniu do budowy rurociągu Siła Syberii 2.
Rurociąg ma dostarczać do Chin przez Mongolię aż 50 miliardów metrów sześciennych gazu.
Prezes Gazpromu ogłosił również wzrost dostaw istniejącym gazociągiem Siła Syberii - podaż ma wzrosnąć z 38 mld m3 do 44 mld m3 rocznie
Rosja poprzez Chiny będzie finansować wojnę z Ukrainą, a może w przyszłości z nami. Sankcje przeciwko Rosji mają sens gdy sankcję dotkną wszystkich, którzy umożliwiają Rosji omijanie sankcji. 

Rosja, za pośrednictwem Chin, finansuje wojnę z Ukrainą, a w przyszłości może także z nami.

środa, 24 września 2025

Wiek emerytalny we Włoszech


 We Włoszech ustawowy wiek emerytalny jest powiązany ze średnią oczekiwaną długością życia. Co dwa lata weryfikuje się prognozy i – jeśli jest to uzasadnione – wiek emerytalny jest automatycznie podnoszony.

W 2019 r. Włochy zwiększyły wiek emerytalny o pięć miesięcy, do 67 lat. Od 2027 r. zostanie on ponownie podniesiony o kolejne trzy miesiące. W związku ze zbliżającymi się wyborami rząd Giorgii Meloni zapowiada jednak zamrożenie podnoszenia wieku emerytalnego aż do 2029 r. A czemu nie skrócą wieku emerytalnego do 60/65? Przecież to partia narodowosocjalistyczna jak PiS.

To czego nie ma w nowym programie rządu to samobójstwo


Samobójstwo? W przedstawionym przez rząd programie na najbliższe dwa lata nie ma nic o prawach kobiet, osób LGBT+ ani o związkach partnerskich. Nie wspomniano o ochronie praw mniejszości czy o zwalczaniu ksenofobii – nawet tej skierowanej przeciw ukraińskiej społeczności w Polsce.

Pominięto również kwestie przeciwdziałania katastrofie klimatycznej, choć jej lekceważenie bezpośrednio uderza w młode pokolenia, odbierając im prawo do godnego życia.

Podatek kościelny


Podatek kościelny. 

W Senacie trwają analizy nad możliwością wprowadzenia w Polsce podatku kościelnego, wzorowanego na rozwiązaniach funkcjonujących w niektórych państwach europejskich, m.in. w Niemczech. Zgodnie z przedstawioną propozycją, osoby deklarujące przynależność do kościoła lub związku wyznaniowego przekazywałyby 8% swojego wynagrodzenia – niezależnie od rodzaju umowy (umowa o pracę, zlecenie czy dzieło) – w formie podatku. Poborem podatku miałby zajmować się pracodawca, który odprowadzałby środki do Urzędu Skarbowego. Następnie urząd przekazywałby należności na konto wskazanego kościoła lub związku wyznaniowego. Osoby deklarujące brak przynależności do jakiejkolwiek wspólnoty religijnej nie byłyby objęte tym podatkiem.

Zwolennicy rozwiązania wskazują, że w ten sposób finansowanie działalności kościołów spoczywałoby wyłącznie na ich wiernych, co uznają za sprawiedliwe.

W mojej ocenie wprowadzenie podatku kościelnego w Polsce jest mało realne. Stawka 8% stanowiłaby znaczne obciążenie finansowe, które mogłoby doprowadzić do masowego występowania wiernych z Kościoła. Skala takich rezygnacji byłaby poważnym problemem dla hierarchii kościelnej, dlatego trudno oczekiwać, aby Episkopat wyraził zgodę na wprowadzenie tego rodzaju regulacji. Mając na uwadze, że w Polsce kluczowe decyzje dotyczące relacji państwo–Kościół wymagają akceptacji Kościoła katolickiego, bez jego przychylności uchwalenie podobnej ustawy wydaje się niemożliwe. 

wtorek, 23 września 2025

Boże, toś Polskę.


Czytając ten fragment z „Początku” Andrzeja Szczypiorskiego, nie mogę się oburzyć. Bo to prawda. Brutalna, niewygodna, rozdzierająca. Każde słowo boli, a jednak nie mogę go odrzucić. Boli, ale miłość często boli. A ja kocham Polskę całym sobą — także wtedy,  gdy zawstydza, gdy kłuje, gdy pokazuje swoje mroczne oblicze. Kocham ją w bólu i w hańbie., tak samo jak w chwale. Bo miłość do Polski nie jest ślepa ani łatwa.

Polska. Święta. Zapita. Skurwiona. Sprzedajna.
Z gębą wypchaną frazesem.
Antysemicka. Antyniemiecka. Antyrosyjska. Antyludzka.
Pod obrazkiem Najświętszej Panienki.
Pod stopami młodych oenerowców i starych pułkowników.
Pod dachem Belwederu.
Pod mostem.
Pod knajpą i pod kasą.
Tępe pyski granatowych policjantów.
Lisie mordy szmalcowników.
Okrutne twarze stalinowców.
Chamskie gęby Marca.
Przerażone gęby Sierpnia.
Pyszałkowate gęby Grudnia.
Święta polskość bluźniercza,
która śmiała się nazywać Chrystusem narodów,
a hodowała szpiclów i donosicieli,
karierowiczów i ciemniaków,
oprawców i łapowników.
Ksenofobię podniosła do rangi patriotyzmu.
U obcych klamek się wieszała.
Składała wiernopoddańcze pocałunki na dłoniach tyranów.
Ta ostatnia próba była potrzebna.
Nieodzowna. Błogosławiona.
Może wreszcie teraz Polska zrozumie,
że łajdactwa i świętość
w jednym stoją domu.
Także tutaj — nad Wisłą.
Jak wszędzie.
Na całym bożym świecie.

poniedziałek, 22 września 2025

Dlaczego w kraju katolickim wygrywa zło?


 Dlaczego w kraju katolickim wygrywa zło?

Zwycięstwo Nawrockiego w wyborach prezydenckich nie jest przypadkiem – to znak naszych czasów. Coraz częściej w życiu publicznym odrzuca się fundamenty, które przez wieki kształtowały polską tożsamość: prawdę, dobro, odpowiedzialność i wierność Ewangelii. Społeczeństwo staje się coraz bardziej podatne na manipulację.

Mechanizm jest prosty: najpierw odbiera się ludziom ich przekonania i wartości, a w ich miejsce pozostawia pustkę. Tę pustkę szybko wypełniają zło: cynizm, egoizm i kult siły.

A to zło można wyprzeć, racjonalizować, a nawet usprawiedliwić.

W konsekwencji wielu osobom wydaje się, że są katolikami, że żyją w prawdzie i odważnie wyznają wiarę. W rzeczywistości to jedynie złudzenie – fałsz podszyty religijnymi hasłami.

Zobaczycie – w 2027 roku PiS i Konfederacja zdobędą władzę. Z Bogiem na ustach będą atakować nie tylko migrantów, nie tylko sąsiadów zza granicy, ale i sąsiadów z najbliższego otoczenia – tych, którzy nie dali się zmanipulować.

„Miłuj bliźniego swego jak siebie samego” – przykazanie, które powinno być sercem chrześcijaństwa – dla wielu to już nic nie znaczy. 

Kochamy hazard.


Kochamy hazard.
W 2024 roku w polskim internecie odnotowano obrót w wysokości 50,6 miliarda złotych w kasynach online. To więcej niż całkowity obrót wygenerowany przez inwestorów indywidualnych na krajowej giełdzie papierów wartościowych.

Jedynym legalnym operatorem kasyn internetowych w Polsce jest Total Casino, należące do państwowego Totalizatora Sportowego. Jednak według badań około 41% rynku kasyn online działa w szarej strefie, czyli jest prowadzona przez nielegalnych operatorów. W 2024 roku obrót tej części rynku wyniósł około 25,9 miliarda złotych.

Szacuje się, że w tym samym roku budżet państwa stracił około 519 milionów złotych z tytułu nieściągniętych podatków od gier hazardowych.

Nic się z tym nie robi. Czy nie lepiej byłoby zmienić prawo i zalegalizować kasyna internetowe, aby uregulować rynek i zwiększyć wpływy do budżetu państwa?

Wydatki publiczne na ochronę zdrowia w Polsce w latach 2016–2026


 Wydatki publiczne na ochronę zdrowia w Polsce
• W 2016 roku wyniosły 84,6 mld zł.
• W 2025 roku (plan) mają wynieść 221,7 mld zł, co oznacza wzrost o 30,2 mld zł w stosunku do 2024 roku.
• W 2026 roku (budżet) zaplanowano 247,8 mld zł, czyli o ponad 25 mld zł więcej niż w 2025 roku.
Łącznie oznacza to, że w latach 2016–2026 wydatki wzrosną o 163,2 mld zł, czyli aż o 192,9%.
To ogromny wzrost nakładów.
Czy w efekcie znikną kolejki do lekarzy?
Czy jakość leczenia będzie przynajmniej zbliżona do tej na Zachodzie?

czwartek, 18 września 2025

Jestem przerażony tym, co dzieje się z Polską.


Jestem przerażony tym, co dzieje się z Polską.

Coraz częściej odnoszę wrażenie, że część naszego społeczeństwa żyje w nieustannej potrzebie posiadania wroga — kogoś, kogo można nienawidzić, obarczyć winą za wszystko, co trudne, niezrozumiałe, bolesne. I nie chodzi tu wyłącznie o stadionowych „kiboli”. Dla mnie „kibolem” jest każdy, kto świadomie oddaje głos na nacjonalistów, ksenofobów i szowinistów — ludzi głoszących hasła nienawiści, zasłaniających się Bogiem i patriotyzmem.

To są źli ludzie. Bez względu na to, jak często wypowiadają słowo „Bóg”, ich serca przepełnia pogarda, przemoc i chęć dzielenia. To są źli ludzie, bo mówią o miłości do ojczyzny, o patriotyzmie, a szerzą nienawiść wobec każdego, kto jest inny, kto nie przypomina ich samych. Szerzą nacjonalizm.

Mam też ogromny żal do Kościoła.

W Ewangelii znajdziemy tak wiele pięknych słów — o miłości, przebaczeniu, miłosierdziu. Ale zbyt wielu duchownych powtarza je bezrefleksyjnie, jak puste formułki. Coraz częściej przyłączają się do tych, którzy sieją zło i podział. Milczą, gdy trzeba mówić. Przytakują, gdy trzeba protestować.

A tych duchownych, którzy głoszą Słowo Boże sercem, krytykuje się, przemilcza lub udaje, że ich nie ma.

Wierni tym bardziej przyjmują słowa Ewangelii jako ładne cytaty — wzruszające, ale bez znaczenia dla ich życia, wyborów i czynów. I tak krąg zła się zamyka… i rośnie.

Trybik w aferze hejterskiej skazany


 Trybik w aferze hejterskiej skazany, a grupa Ziobry, która rozpętała aferę jest wolna. 
Emilia Szmydt („Mała Emi”) została prawomocnie skazana przez Sąd Okręgowy w Tarnowie za pomówienie i znieważenie Waldemara Żurka – obecnego ministra sprawiedliwości, wcześniej sędziego. 
• Kara: 6 tysięcy złotych grzywny.
• Wyrok ten podtrzymuje wcześniejsze orzeczenie Sądu Rejonowego w Bochni z marca 2025 r. 

Kontekst sprawy:
• Sprawa związana jest z tzw. aferą hejterską, ujawnioną w 2019 r. przez Onet. Chodzi o zorganizowany proceder atakowania w internecie sędziów, którzy sprzeciwiali się reformom sądownictwa proponowanym m.in. przez resort ministerialny. 
• Grupa, m.in. na WhatsAppie, nazwana „Kasta”, miała wymieniać pomysły na szkalowanie sędziów, ujawnianie pogłosek, plotek nt. ich życia prywatnego i publikowanie tych treści. Waldemar Żurek był jednym z celów tej kampanii. 

Co dalej / co nie zostało wyjaśnione:
• Chociaż „Mała Emi” została skazana, inni uczestnicy afery nadal są chronieni immunitetami sędziowskimi i nie postawiono im formalnych zarzutów — m.in. Łukasz Piebiak, Przemysław Radzik, Jakub Iwaniec i Arkadiusz Cichocki. 
• W 2024 r. były mąż Emilii Szmydt – Tomasz Szmydt – również dostał zarzuty, ale uciekł na Białoruś, gdzie uzyskał azyl polityczny. 





Republikanie: Mamy dość romansu Trumpa z Putinem


Republikanie: Mamy dość romansu Trumpa z Putinem

Co się dzieje:

• Republikańscy senatorowie USA coraz głośniej krytykują prezydenta Donalda Trumpa za jego, ich zdaniem, zbyt łagodne podejście wobec Rosji. 
• Senatorowie mówią nawet o „romansie z Putinem” — zarzucają Trumpowi i innym, że słowa bywały mocne, ale brakowało konkretnych działań.

Główne zarzuty:
• Brak zdecydowanego wsparcia dla Ukrainy i zbyt powolne wdrażanie sankcji przeciw Rosji. 
• Sprzeczne sygnały ze strony administracji: deklaracje ostre, ale realne kroki opóźnione lub niepełne.

Konkretne uwagi:
• Jeden ze senatorów stwierdził: „Mam już dość Trumpa, J.D. (Vance'a) i ich romansu z Putinem.”
• Przykład: spotkanie na Alasce z Putinem oceniane było jako mało owocne dla Ukrainy, były obawy, że to jedynie propagandowy gest Putina. 
• Senatorowie domagają się szybszego uchwalenia ustaw sankcyjnych, które byłyby jasnym sygnałem dla Rosji, że USA są gotowe na konsekwencje. 

Przesłanie ogólne:

Republikanie są rozczarowani, że działania administracji Trumpa nie nadążają za retoryką wobec Rosji. Chcą konkretnych kroków, nie tylko słów — bo zauważają, że Rosja testuje granice reaktywności USA.

Słowa generała George’a Pattona, wypowiedziane 8 maja 1945 roku


My, Polacy, znamy rosyjski imperializm aż za dobrze. Ale warto przypomnieć prorocze słowa generała George’a Pattona, wypowiedziane 8 maja 1945 roku – w dniu zakończenia wojny z Hitlerem:

• To, co dzisiaj zrobili politycy w Waszyngtonie i Paryżu – przypominający ołowianych żołnierzyków – to historia, o której będziecie jeszcze długo pisać. Pozwolili nam wyeliminować jednego drania, a jednocześnie zmusili nas, byśmy pomogli osadzić drugiego – równie złego, a może nawet gorszego od tamtego. • Wygraliśmy tylko kilka bitew – nie wojnę o pokój. • Będziemy potrzebować nieustannej pomocy Wszechmogącego, jeśli mamy żyć na jednym świecie ze Stalinem i jego morderczymi zbirami. • Zastanawiam się, co dziś powiedzą historycy, widząc, że po raz pierwszy od stuleci pozwoliliśmy siłom Czyngis-chana wkroczyć do Europy Środkowej i Zachodniej. • Dziś powinniśmy powiedzieć Rosjanom, żeby spadali, zamiast ich słuchać, gdy każą nam się cofać. To my powinniśmy im mówić: „jeśli wam się nie podoba – droga wolna”. • Pokonaliśmy jednego wroga ludzkości, ale umocniliśmy drugiego – znacznie gorszego – w którym jest więcej zła i zajadłości niż w pierwszym.

wtorek, 16 września 2025

PiS sprzedał Polakom bajkę o „wielowarstwowej obronie przeciwlotniczej”

 



PiS sprzedał Polakom bajkę o „wielowarstwowej obronie przeciwlotniczej”

Przez lata politycy PiS powtarzali, że nasze niebo jest bezpieczne. Mówili o „wielowarstwowym systemie obrony powietrznej”, który miał chronić Polskę przed każdą możliwą groźbą. Dziś widać, że to były tylko propagandowe hasła.

Jeszcze w październiku 2022 roku ówczesny minister obrony Mariusz Błaszczak przekonywał:

„Zbudowaliśmy wielowarstwowy system obrony przeciwlotniczej. Mamy Pioruny, zestawy Pilica, Małą Narew i Patrioty. Dzięki staraniom rządu PiS nasze niebo jest bezpieczne.”

Brzmiało dumnie. Problem w tym, że rzeczywistość szybko zweryfikowała te zapewnienia.

„System” istnieje tylko na papierze - była tylko lista zakupowa. 

Ostatnie wydarzenia mówią same za siebie – rosyjskie drony wlatują do Polski praktycznie bez przeszkód. Część eksploduje, inne przelatują setki kilometrów w głąb kraju. Gdzie jest ta słynna „wielowarstwowa tarcza”?

Prawda jest prosta: system obrony powietrznej w formie, o której mówił PiS, po prostu nie istnieje. To jedynie lista zakupionych elementów rozrzuconych po jednostkach wojskowych. Zestawów jest wciąż za mało, sieć radarowa ma poważne luki, a integracja wszystkich warstw to pieśń przyszłości. 

Propaganda zamiast realnego bezpieczeństwa

PiS wolał atakować sojuszników i odrzucać niemieckie propozycje wsparcia, powtarzając, że „zbuduje lepszy system”. Tymczasem nie zbudował żadnego.

Polacy powinni zapamiętać: obietnice Błaszczaka i całego PiS o „bezpiecznym niebie” były pustymi słowami. Dziś, gdy rosyjskie drony latają nad naszymi głowami, widać czarno na białym – spójnej i skutecznej obrony powietrznej nadal nie mamy.



poniedziałek, 15 września 2025

TVN wpadnie w łupy trumpistów.


 

Podejrzewałem, że jedyną niezależną od Kaczyńskiego telewizję, TVN, kupi Elon Musk. Po kłótni Trumpa z Muskiem trochę się uspokoiłem. A teraz okazuje się, że TVN trafi w ręce podobnego rodzaju prawicowego turpisty – Larry’ego Ellisona, właściciela przede wszystkim konsorcjum Oracle.

Larry Ellison w zeszłym tygodniu został najbogatszym człowiekiem świata z majątkiem szacowanym na 393 mld dolarów.
Studio Paramount, kontrolowane przez rodzinę Ellisonów, zostanie właścicielem Warner Bros. Discovery, do którego należy TVN.
Oznacza to, że Paramount przejmie całe Warner Bros. Discovery, a tym samym również TVN. Prezesem oraz szefem rady dyrektorów Paramount jest David Ellison, syn Larry’ego Ellisona.

W czwartek, po informacji o możliwym przejęciu, kurs Warner Bros. Discovery na giełdzie Nasdaq wzrósł o 29%.

Relacja Ellison – Trump

Larry Ellison od zawsze finansowo wspierał prawe skrzydło Republikanów. Jest znany jako wielki darczyńca partii i wielokrotnie wspierał jej kandydatów. Od lat wspiera Donalda Trumpa

  • Wziął udział w telefonicznej konferencji 14 listopada 2020 roku, której celem było omówienie strategii kwestionowania wyników wyborów prezydenckich w USA, które Trump przegrał z Joe Bidenem. Dokumenty sądowe wskazują, że to spotkanie ustaliło szereg impulsów prowadzących do ataku na Kapitol.

  • Trump ogłosił, że Ellison kupi TikToka – Ellison nie sprzeciwił się temu.

  • Był obecny przy ogłoszeniu projektu AI razem z Trumpem, a obecnie coraz częściej postrzegany jest jako kluczowa postać w amerykańskiej polityce. Choć nie musi angażować się politycznie, robi to. Jak Musk. 

Płakaliśmy nad Buczą.


 Płakaliśmy nad Buczą.

Wzruszyliśmy się obrazkami z Mariupola.
A potem...

Dzisiaj zamiast współczucia szukamy usprawiedliwień dla własnej obojętności.
Mówimy: „to nie nasza wojna”, „nic nie możemy zrobić”, „Ukraińcy żyją na nasz koszt”, „a Wołyń?”.
Naprawdę tak łatwo daliśmy sobie wcisnąć putinowską narrację –
że nie warto pomagać, że trzeba myśleć tylko o sobie, że Ukraina to zło?

A może nie trzeba było żadnej propagandy – może to my sami w sobie zdusiliśmy wrażliwość?
Może wygodniej nam udawać, że nie widzimy cierpienia, niż z nim coś zrobić?

Przestaliśmy się wstydzić obojętności.
Coś zabiło w nas współczucie, a my nawet nie zauważyliśmy, kiedy.
I to jest prawdziwe zwycięstwo Kremla – nie na froncie, ale w naszych sercach i głowach.


Fakty:

  • W marcu 2022 r. 94% Polaków popierało przyjmowanie uchodźców z Ukrainy.

  • W 2025 r. poparcie spadło do 50–55%.

To oznacza spadek o 30–40 punktów procentowych w trzy lata.
To nie jest tylko zmiana nastroju – to zmiana nas samych.

środa, 10 września 2025

Tusk o Trumpie


Tusk powie coś krytycznego o Trumpie – od razu wielkie halo.

Tymczasem niejaki J.D. Vance mówił o Trumpie, że to:
• „heroina, polityczny narkotyk, który pokrzywdzona klasa pracująca aplikuje sobie, by lepiej się poczuć, ale – jak prawdziwe opiaty – nie rozwiązuje żadnego z jej realnych problemów”,
• „America’s Hitler”,
• „cyniczny dupek”,
• „idiota”,
• „moralnie nie do zniesienia”.

I co? Gdzie czujność PiS? Gdzie propagandowa ofensywa? Gdzie Nawrocki, Bielan, Przydacz, Sakiewicz?
Dlaczego nie ruszają na krucjatę w obronie Trumpa, by zniszczyć Vance’a? Może nawet bardziej niż Tuska?

A nie, chwileczkę… Od stycznia to właśnie Vance jest wiceprezydentem Trumpa.
No to zapominamy. Vance jest nasz. Tematu nie ma.

wtorek, 9 września 2025

Edukacja zdrowotna


Posłanka PiS, Arciszewska-Mielewczyk, oskarżyła rząd, że atakuje religię i Kościół nowym przedmiotem – edukacją zdrowotną.

Początkowo sądziłem, że chodzi o likwidację jednej lekcji religii, czyli o pieniądze dla katechetów. Ale nie – to znowu obsesja seksualna, tak typowa dla tego środowiska.

„Dzieci po takich zajęciach mają w przyszłości awersję do współżycia. Są dzieci, które chodzą do psychologów, psychiatrów, nie chcą nawet spojrzeć na dziewczynkę, bo – przepraszam, muszę to powiedzieć – jeżeli mówi się o wargach sromowych, to niektórzy kojarzą to z surowym mięsem” – stwierdziła posłanka.

Na wstępie chciałbym zapytać panią poseł: jakim cudem dzieci już masowo chodzą do psychologów i psychiatrów z powodu zajęć, których… jeszcze nie ma? Gorzej. Na wieść o edukacji zdrowotnej chłopcy przestali się oglądać za dziewczynkami. Zmienili orientację seksualną? To przecież idiotyzm.
Nie chcę też wiedzieć nic więcej o środowisku pani poseł, w którym wargi sromowe kojarzą się z „surowym mięsem”. Ludożercy?

Szkoła powinna uczyć przede wszystkim tego, co pozwala żyć mądrzej i szczęśliwiej. Myślę tu o trzech obszarach:

  1. Analityczne myślenie. Rozpoznawanie faktów i ich logiczna analiza – tego powinna uczyć każda lekcja. To daje możliwość komunikacji ze światem na poziomie merytorycznym. Euglena zielona, całka Riemanna czy data bitwy pod Cedynią są… ważne inaczej. Kto będzie potrzebował – sam się tego nauczy.

  2. Wartości. Tolerancja, życzliwość, miłość, rodzina, patriotyzm. Styl prowadzenia każdej lekcji może te postawy budować.

  3. Zdrowie. I to rozumiane szeroko – od odżywiania, przez kondycję fizyczną, po zdrowie seksualne. Jemy źle, mało się ruszamy, a seks często to śmieszne ruchy - 4P: po ciemku, po pijaku, pod kołdrą i pośpiesznie. A bez zdrowia – także seksualnego – trudno mówić o szczęśliwym życiu.

A teraz wróćmy do obsesji Kościoła i prawicy.
Średni wiek dziecka, które po raz pierwszy ma kontakt z pornografią w internecie, to 11 lat. Dostęp jest banalny – wystarczy jedno kliknięcie.

Sam wiele lat temu przeżyłem szok. Byłem u rodziny, dziecko pierwszokomunijne opowiadało mi o szkole. Wulgarnym gestem pokazało, co robią na przerwach. Sparaliżowało mnie, więc pokazało mi na smartfonie, co oglądają. Do dziś się czerwienię. Powiedziałem rodzicom – usłyszałem, że nic nie mogą zrobić, bo każde zabezpieczenie rodzicielskie dzieciaki łamią w kilka minut.
Nie trzeba być ekspertem, by wiedzieć, że pornografia nie nauczy dzieci, czym naprawdę jest seks.

Tymczasem ci sami, którzy boją się edukacji seksualnej, nie chcą, by o seksie mówiono w szkołach średnich – wtedy, gdy młodzi już i tak są praktykami.
Tylko jakimi praktykami?

Bo dobry seks jest fundamentem udanej, partnerskiej miłości. Dobry – a nie sprowadzony do prymitywnego „ru…chania”.

A co robi rząd? Tusk zamienił najważniejszą lekcję życia – lekcję o zdrowiu – w lekcję nieobowiązkową. A wiadomo, że dzieci zawsze wybiorą wolne zamiast lekcji. Może niech zrobi nieobowiązkową matematykę.
Na to wszystko nakłada się jeszcze wojna. Episkopat otwarcie namawia rodziców, aby wypisywali dzieci z nowego przedmiotu.

poniedziałek, 8 września 2025

Zbliżamy się do katastrofy demograficznej


Zbliżamy się do katastrofy demograficznej

W 2025 roku współczynnik dzietności w Polsce osiągnie zaledwie 1,03 – to najniższy poziom w całej Unii Europejskiej i jeden z najgorszych na świecie. Wskaźnik ten określa, ile dzieci przypada średnio na jedną kobietę w wieku rozrodczym.

Do 2035 roku liczba osób aktywnych zawodowo w Polsce zmniejszy się o około 2,1 miliona. Najbardziej odczują to sektory edukacji, ochrony zdrowia oraz przemysł.

W ubiegłym roku w Polsce odnotowano 252 tysiące urodzeń – o ponad 20 tysięcy mniej niż rok wcześniej. To najniższa liczba urodzeń w całym okresie powojennym. Wszystko wskazuje na to, że obecny rok może być jeszcze gorszy.

Na koniec pierwszego kwartału 2025 roku ludność Polski wyniosła 37,4 miliona, co oznacza spadek o prawie 158 tysięcy w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego.

sobota, 6 września 2025

Kto prowadzi politykę zagraniczną?


 

Kto prowadzi politykę zagraniczną? Konstytucja, nie bajki z „dużego pałacu”

Od kilku dni słyszymy chóralny śpiew „świętych” PiS – w Sejmie, w mediach, w „dużym pałacu”. Refren brzmi niezmiennie: „Prezydent Nawrocki nie będzie słuchał żadnych instrukcji w sprawach polityki zagranicznej”.

Naprawdę?

Wystarczy otworzyć Konstytucję. Zrobiłem to – choć znam ją na pamięć – i sprawdziłem, co naprawdę napisali jej twórcy. Wynik nie pozostawia złudzeń:

  • Polska to system parlamentarno-gabinetowy, a nie prezydencki.

  • Rząd rządzi, ponosi odpowiedzialność i prowadzi politykę państwa.

  • Prezydent współdziała, ale nie dowodzi.

Co mówi Konstytucja?

Art. 133 ust. 3
„Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem”

Art. 146 ust. 1, 2 i 4 pkt 9
„Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej”
„Do Rady Ministrów należą sprawy polityki państwa nie zastrzeżone dla innych organów”
„Rada Ministrów sprawuje ogólne kierownictwo w dziedzinie stosunków z innymi państwami i organizacjami międzynarodowymi”

To oznacza jedno: prezydent nie ma prawa prowadzić własnej polityki zagranicznej. Nie może latać po świecie z alternatywnym scenariuszem, udawać równoległego MSZ ani forsować prywatnej agendy. Może tylko realizować decyzje rządu.

Jeśli premier Tusk czy minister Sikorski uznają, że prezydent ma coś powiedzieć na arenie międzynarodowej – mówi dokładnie to, co oni ustalą. Konstytucja nie pozwala mu odejść od tej linii.

Tak działa państwo prawa. Reszta to tylko propagandowy teatrzyk dla elektoratu, który Konstytucji na oczy nie widział.


Skąd więc PiS-owskie bajki?

Podejrzewam, że PiS chce zmanipulować opinię publiczną, machając Konstytucją jak sztandarem i krzycząc: „Niech żyje Król, wszyscy na kolana!”. Problem w tym, że Konstytucja mówi coś zupełnie innego niż oni sugerują.

Artykuły, które lubią cytować

Art. 126.

  • „Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej i gwarantem ciągłości władzy państwowej”.

  • „Czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, stoi na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa”.

  • „Prezydent wykonuje swoje zadania w zakresie i na zasadach określonych w Konstytucji i ustawach”.

Art. 127.

  • „Prezydent jest wybierany przez Naród w wyborach powszechnych, równych, bezpośrednich i w głosowaniu tajnym”.

  • „Jest wybierany na pięcioletnią kadencję i może być ponownie wybrany tylko raz”.

I tu rodzi się mit: „Skoro wybiera go naród, to ma mandat do wszystkiego”.

Rzeczywistość konstytucyjna

Wystarczy jednak przeczytać dalej.

Art. 7.
„Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.”

A więc także prezydent. 

„Królewski” art. 126 ust. 1 to tylko opis funkcji – a nie czek in blanco na samodzielne rządy. Sam art. 126 ust. 3 przypomina: prezydent działa wyłącznie w zakresie i na zasadach określonych przez Konstytucję i ustawy.

Czyli: jest głową państwa, ale nie może wszystkiego.


Porównania międzynarodowe

  • W Wielkiej Brytanii król Karol III reprezentuje państwo, ale w polityce zagranicznej mówi głosem rządu.

  • W Niemczech prezydent Steinmeier reprezentuje RFN, ale w dyplomacji przemawia głosem kanclerza.

Podobnie jest z głowami państw: królami Hiszpanii, Belgii, Holandii, Danii, Szwecji i Norwegii czy prezydentami Włoch, Austrii, Grecji i Węgier. Realną władzę sprawują premierzy (w Austrii kanclerz), a podczas wizyt międzynarodowych do głów państw chodzi się co najwyżej na kawę
Polska działa dokładnie w tym samym modelu – prezydent reprezentuje, rząd decyduje.

Kompetencje prezydenta – szerokie, za szerokie!

Ustrój Polski ma charakter parlamentarno-gabinetowy, co oznacza, że rząd sprawuje władzę wykonawczą. Jednocześnie prezydent – z wyjątkiem działań w sferze polityki zagranicznej i relacji z organizacjami międzynarodowymi – posiada uprawnienia pozwalające mu w pewnych sytuacjach ograniczyć lub zablokować działania rządu.

Zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi

  • Prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych i zatwierdza najważniejsze dokumenty dotyczące obronności państwa.

Stany nadzwyczajne

  • Stan wojenny – na wniosek Rady Ministrów może wprowadzić stan wojenny na całym terytorium państwa lub jego części.

  • Stan wyjątkowy – na wniosek Rady Ministrów może wprowadzić stan wyjątkowy w sytuacji zagrożenia ustroju, bezpieczeństwa obywateli lub porządku publicznego.

  • Na wniosek premiera może zdecydować o użyciu oddziałów wojska do przywrócenia normalnego funkcjonowania państwa, jeśli dotychczasowe środki okazały się niewystarczające.

Wojsko

  • Na wniosek Rady Ministrów lub premiera decyduje o wysłaniu polskich żołnierzy poza granice kraju w celu:

    1. udziału w konflikcie zbrojnym lub wsparcia państwa sojuszniczego,

    2. misji pokojowej,

    3. działań przeciwko terroryzmowi lub likwidacji jego skutków.

  • Na wniosek ministra obrony narodowej nadaje stopnie wojskowe.

Tworzenie prawa

  • Podpisuje ustawy uchwalone przez parlament (bez tego nie mogą wejść w życie).

  • Ratyfikuje i wypowiada umowy międzynarodowe (informuje o tym Sejm i Senat).

  • Ma prawo inicjatywy ustawodawczej – może zgłosić własny projekt ustawy.

Prawo weta

  • Może zawetować każdą ustawę uchwaloną przez Sejm.

  • Aby odrzucić weto prezydenta, Sejm musi zebrać większość 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy posłów.

  • Jeśli Sejm odrzuci weto, prezydent ma obowiązek podpisać ustawę.

Orędzie

  • Może występować z orędziem do Sejmu, Senatu lub Zgromadzenia Narodowego, a także do obywateli za pośrednictwem mediów publicznych.

Ordery i odznaczenia

  • Nadaje ordery i odznaczenia państwowe.

Obywatelstwo

  • Nadaje obywatelstwo polskie oraz wyraża zgodę na jego zrzeczenie się.

Powoływanie osób na urzędy
Prezydent powołuje m.in.:

  1. premiera,

  2. ministrów – na wniosek premiera (oraz przyjmuje ich dymisje),

  3. sędziów sądów powszechnych, administracyjnych, wojskowych i Sądu Najwyższego (na wniosek KRS),

  4. Pierwszego Prezesa oraz prezesów Sądu Najwyższego,

  5. prezesa i wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego,

  6. prezesa i wiceprezesów Naczelnego Sądu Administracyjnego,

  7. trzech członków Rady Polityki Pieniężnej,

  8. członków Rady Bezpieczeństwa Narodowego,

  9. dwóch członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji,

  10. szefa Kancelarii Prezydenta,

  11. kandydata na prezesa Narodowego Banku Polskiego (wniosek do Sejmu),

  12. osoby ze stopniem profesora – na wniosek Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów.

Akty urzędowe

  • W 30 sprawach prezydent podejmuje decyzje samodzielnie (np. zarządzenie wyborów, inicjatywa ustawodawcza, prawo łaski).

  • W innych sprawach akty prezydenta wymagają kontrasygnaty, czyli podpisu premiera.

Prawo łaski

  • Może zastosować prawo łaski wobec skazanego.

Referendum

  • Za zgodą Senatu może zarządzić referendum ogólnokrajowe.

Wybory

  • Zarządza wybory parlamentarne i wyznacza ich termin.

  • Zwołuje pierwsze posiedzenie Sejmu i Senatu.

  • Zarządza wybory do Parlamentu Europejskiego (termin określają przepisy UE).



Najważniejsze

Ustrój Polski to system parlamentarno-gabinetowy. To rząd – nie prezydent – prowadzi politykę państwa, w tym zagraniczną. Prezydent w tym obszarze może działać tylko w porozumieniu z Radą Ministrów.

W praktyce oznacza to:

  • Prezydent reprezentuje,

  • Rząd decyduje.

Cała reszta to propagandowy spektakl, w którym PiS próbuje wcisnąć prezydentowi rolę monarchy.

Przyszłości kraju to symboliczny „krużganek oświaty”


PiS wrócił do narracji „Polska w ruinie”, ale to standardowa propaganda, więc dla osób myślących racjonalnie nie jest to zaskoczeniem. Zadziwia natomiast, że tak wielu Polaków wciąż to kupuje. Choć rządowy program informacyjny wciąż jest fatalny, zrozumienie prostych liczb o rozwoju Polski i bogaceniu się jej obywateli nie powinno stanowić problemu.

Przykładowo, zmiany Produktu Krajowego Brutto (PKB) w ostatnich latach:

  • 2023 r. – wzrost 0,1% rok do roku.
    Najniższy wynik od momentu przystąpienia Polski do UE, plasujący nas na 17. miejscu w Unii pod względem wzrostu gospodarczego. Dla porównania średni wzrost PKB w krajach UE wyniósł około 0,6%.

  • 2024 r. – wzrost 2,9% rok do roku.
    Skokowy wzrost w porównaniu z 2023 r., czyli ostatnim rokiem rządów PiS. Polska znalazła się w czołówce UE – na 6. miejscu pod względem wzrostu gospodarczego. Średni wzrost PKB w krajach UE wyniósł w tym czasie 0,9%, co oznacza, że Polska rozwijała się ponad trzykrotnie szybciej. PKB per capita (według parytetu siły nabywczej) wzrosło o 3,3%, dając Polsce 2. miejsce w UE, tuż za Chorwacją (4%).

  • 2025 r. – drugi kwartał – wzrost rok do roku 3,4%.
    Polska gospodarka rozwija się w szybkim tempie, a prognozy wskazują na dalszy wzrost. W ujęciu kwartalnym (wyrównanym sezonowo) PKB wzrosło o 0,8% w porównaniu do poprzedniego kwartału, co było najlepszym wynikiem w UE. Dla porównania średni wzrost PKB rok do roku w krajach UE wyniósł 1,6%.

Co z tego, że, że fakty i liczby mówią jednoznacznie o gospodarczym sukcesie Polski Tuska nad Polską Morawieckiego?
Propaganda potrafi skutecznie manipulować umysłami – kreując obraz, że tylko radykalna prawica dba o „zwykłych Polaków”, że tylko radykalna prawica broni Polski wskazując „wrogów” zewnętrznych (np. UE, Niemcy) i wewnętrznych (np. Tusk, liberalne elity, „ideologia LGBT”), skutecznie przesłania fakty i realne dane.

Do tego dochodzi rola Kościoła, który, zapominając o swoich korzeniach, dołączył do tego propagandowego nurtu.
Efekt? Na cholerę nam szkoły… Przyszłości kraju to symboliczny „krużganek oświaty”. Po co opierać się na faktach i analizie rzeczywistości.